poniedziałek, 18 grudnia 2017 17:24

Szczury, martwe kocięta i gołębie bez głów

Autor Anna Piątkowska-Borek
Szczury, martwe kocięta i gołębie bez głów

Brzmi jak opis horroru. Niestety, to krzeszowicka rzeczywistość... Wszystko to znaleźć można w... kanalizacji. Pracownicy Spółki WiK Krzeszowice niejednokrotnie wyjmowali już z kanałów martwe zwierzęta. Był też przypadek, że przez miskę ustępową do mieszkania przedostał się szczur.

Spółka Wodociągi i Kanalizacja Krzeszowice poinformowała, że w systemie kanalizacji ogólnospławnej i sanitarnej na terenie Krzeszowic i miejscowości ościennych pojawiły się ostatnio szczury. Jeden z nich przedostał się nawet do jednego z mieszkań – dotarł do pionu kanalizacyjnego w budynku wielorodzinnym, a następnie przez tzw. harmonijkę (rozciągliwą rurę) przedostał się do miski ustępowej.

Skąd szczury w kanalizacji?

Niestety, z winy samych użytkowników... – Obecność gryzoni jest wynikiem przyzwyczajeń mieszkańców, którzy wyrzucają przeterminowane produkty spożywcze i resztki jedzenia do kanalizacji – informuje WiK Krzeszowice. – Gryzonie nie żywią się ściekami bytowymi lecz wyrzucanym jedzeniem.

Szczury kopią nory w okolicach węzłów ciepłowniczych, dostają się do kanalizacji poprzez wpusty drogowe, odwadniające sieć ulic (w centrum Krzeszowic jest system kanalizacji ogólnospławnej). – W momencie gdy użytkownicy kanalizacji wrzucają resztki jedzenia do ścieków, gdy ląduje tam wszystko to, co udaje im się spuścić przez miskę ustępową, zachęca to gryzonie do wędrówek po kanałach w poszukiwaniu jedzenia – dodają pracownicy WiK. Zdarzają się też przypadki, że odkrywane są włazy i bezpośrednio do studzienek wrzucane są duże ilości owoców, zwłaszcza po tym, jak w sklepach skończą się promocje np. na pomarańcze, banany. Niektóre trafiają tam nawet z kartonami. Pojawia się również chleb, także w foliowych opakowaniach... Ludzka „kreatywność” najwyraźniej nie ma granic.

To niestety nie wszystko. Zdarza się też wiele drastycznych wręcz sytuacji. – Wyławiamy ręcznie martwe kocięta, pieski, króliki... Zdarzyła się nawet świńska gicz. Widać, że ktoś ewidentnie musiał otworzyć pokrywę i wrzucić to do kolektora – informują pracownicy Spółki WiK Krzeszowice. – W tym roku mieliśmy też przypadek obrączkowanych gołębi pocztowych. Wszystkie miały urwane głowy... Przekazaliśmy zdjęte obrączki do Polskiego Związku Hodowców Gołębi Pocztowych, który miał się tym tematem zająć – dodają.

Kanalizacja to nie śmietnik – czego do niej nie wrzucać?

Zator w kolektorze kanalizacyjnym, awarie przepompowni – to przypadki, które zaczęły się pojawiać w Krzeszowicach. O problemie głośno zaczęto mówić w momencie, gdy błędy niektórych użytkowników zaczęły powodować straty, mające wpływ również na innych mieszkańców, korzystających z sieci kanalizacyjnej. Spółka Wodociągi i Kanalizacja Krzeszowice zwróciła się z apelem do mieszkańców gminy, aby rozważnie i odpowiedzialnie korzystali z kanalizacji sanitarnej i ogólnospławnej. Przypomniano, co nie powinno się znaleźć w odpływie.

Poza wspomnianymi resztkami jedzenia, do kolektorów kanalizacyjnych nie wolno wrzucać odpadów stałych takich jak: gruz, żwir, piasek, worki foliowe, ubrania, ścierki, ścinki skór, plastikowe butelki, szkło, a także pieluchy, wata, gaza, ręczniki papierowe czy inne środki higieniczne – mogą one bowiem prowadzić do zmniejszenia przepustowości przewodów kanalizacyjnych. Nie wolno też wsypywać tam popiołu, który uszkadza rury PVC. Ustawa z 7 czerwca 2001 roku o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę i zbiorowym odprowadzaniu ścieków zabrania też wprowadzania do urządzeń kanalizacyjnych: substancji palnych i wybuchowych (benzyny, nafty, oleju opałowego, karbidu, trójnitrotoluenu), substancji żrących i toksycznych (mocnych kwasów i zasad, formaliny, siarczków, cyjanków oraz roztworów amoniaku, siarkowodoru i cyjanowodoru), odpadów płynnych niemieszających się z wodą (sztucznych żywic, lakierów, mas bitumicznych, smół i ich emulsji, mieszanin cementowych), odpadów i ścieków z hodowli zwierząt (gnojówki, gnojowicy, obornika, ścieków z kiszonek).

Ponadto, jak podaje Spółka Wodociągi i Kanalizacja Krzeszowice, zabronione jest wyrzucanie do kanalizacji martwych zwierząt (szczenięta, koty, gołębie) oraz fragmentów zwierząt (kości, kopyta).

Nieprzestrzeganie tych zakazów i niewłaściwe korzystanie z sieci prowadzi z kolei do poważnych problemów eksploatacyjnych – chodzi nie tylko o zatory w kolektorach, ale też awarie w przepompowniach i oczyszczalniach ścieków. Co ważne, ścieki mogą się cofnąć i zalać mieszkanie, posesję, ulicę. Usuwanie awarii spowodowanych takim postępowaniem jest niejednokrotnie bardzo kosztowne, więc tym samym podnosi koszty oczyszczania ścieków.

– Nasza sieć kanalizacyjna przystosowana jest do przyjmowania jedynie nieczystości sanitarnych i papieru toaletowego. Natomiast trafia do niej prawie wszystko, co się zmieści do odpływu: kapsle, puszki po napojach, patyczki do uszu, środki higieny osobistej, przeterminowane lekarstwa, niedopałki papierosów, środki chemiczne, zużyte baterie, a nawet części garderoby. Bardzo dużo szkód w oczyszczalniach wyrządzają małe, z pozoru nieszkodliwe patyczki higieniczne. Prowadzą do częstych awarii i wymuszają zatrzymywanie pracy urządzeń i ich czyszczenie – podaje Spółka WiK Krzeszowice.

Czyżby niektórzy zapomnieli, że już wieki temu wymyślono taki przedmiot jak kosz na śmieci? To właśnie w nim, a nie w sieci kanalizacyjnej, powinny się znaleźć odpady.

Uwaga!

Spółka Wodociągi i Kanalizacja Krzeszowice apeluje również do mieszkańców, by każdorazowo zgłaszali przypadki niedomkniętych studzienek kanalizacyjnych. Zdarzały się już kradzieże włazów. Czasem też ktoś z różnych przyczyn (być może tych opisanych powyżej) podnosi właz i go później nie domyka. W każdym z tych przypadków, tę informację należy przekazać do WiK – pozwoli to zapobiec nieszczęśliwym wypadkom (ktoś przecież mógłby wpaść do kanału).

Anna Piątkowska-Borek

fot. Pixabay.com

Powiat krakowski

Powiat krakowski - najnowsze informacje

Rozrywka