Do niebezpiecznego incydentu doszło w czwartek, 9 października, w Szkole Podstawowej nr 4 przy ul. Smoleńsk w Krakowie. Chwilę po południu jeden z uczniów czwartej klasy opuścił salę lekcyjną, tłumacząc nauczycielowi, że musi skorzystać z toalety. Chwilę później doszło do podpalenia.
Jak wynika ze wstępnych ustaleń, 10-latek miał przy sobie butelkę z łatwopalną cieczą. Po opuszczeniu klasy położył ją pod stołem do ping-ponga, znajdującym się w pobliżu sali gimnastycznej, a następnie ją podpalił.
Na miejscu natychmiast uruchomił się alarm przeciwpożarowy. Na szczęście pożar został szybko zauważony i ugaszony przez jednego z nauczycieli, zanim zdążył się rozprzestrzenić. W wyniku zdarzenia nikt nie odniósł obrażeń.
Warto dodać, że ze szkoły ewakuowano około 450 osób. Na miejsce przyjechała policja i straż pożarna.
Mundurowi potwierdzili, że sprawcą incydentu był uczeń szkoły podstawowej. Z uwagi na wiek chłopca, nie poniesie on odpowiedzialności karnej w rozumieniu kodeksu karnego. Sprawa zostanie jednak skierowana do sądu rodzinnego, który zdecyduje o dalszych krokach wobec dziecka.
Foto: policja/zdjęcie poglądowe