Tatry. Nie żyje ratownik TOPR. " Walczył do końca o pacjenta"

Tatrzańskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe oraz Krakowskie Pogotowie Ratunkowe poinformowały o śmierci ratownika, Rafała Kota, który zmarł po ciężkiej chorobie.

Ratownik zmarł w czwartek (10 lutego) w wieku 36 lat. Toprowcem został w 2016 roku. Łączył kwalifikacje górskie i ratownictwo medyczne na najwyższym poziomie. Najczęściej pełnił dyżury w zespole ratowników śmigłowcowych TOPR. Brał udział w blisko 250 wyprawach i akcjach ratunkowych, w tym ponad 160 w ramach zespołu śmigłowcowego.

– Trudno się pogodzić z tą stratą. Po ciężkiej chorobie, w wieku 36 lat, odszedł od nas ratownik medyczny Rafał Kot. Imponował ogromną wiedzą merytoryczną, dążeniem do zdobywania nowych umiejętności, ale przede wszystkim był świetnym, zawsze uprzejmym i uśmiechniętym, kolegą. W czasie akcji zawsze walczył do końca o pacjenta, i to o każdego pacjenta.

– napisało KPR na Facebooku.

Rafał Kot wraz z Grzegorzem Nowakiem i Mateuszem Zielińskim został wyróżniony w plebiscycie "Miłosierny Samarytanin Roku 2012". Wtedy Zespół Krakowskiego Pogotowia Ratunkowego uratował życie zatrutej tlenkiem węgla rodzinie z Krakowa, nie zapominając o udzieleniu pomocy nie tylko ludziom, ale też zwierzętom domowym. W KPR pracował do 2019 roku.

Uroczystości pogrzebowe rozpoczną się Mszą Świętą żałobną 14 lutego (poniedziałek), o godzinie 12:00, w Kościele Św. Wincentego, Kraków Pleszów. Po Mszy Św. nastąpi odprowadzenie zmarłego na miejscowy cmentarz.

Fot.: TOPR / Facebook