piątek, 5 marca 2021 10:37, aktualizacja 4 lata temu

Te dane robią wrażenie. Jak Wielka Brytania radzi sobie z rodzimą odmianą koronawirusa?

Autor Michał Fujawa
Te dane robią wrażenie. Jak Wielka Brytania radzi sobie z rodzimą odmianą koronawirusa?

W mediach często słyszymy o brytyjskim wariancie koronawirusa. Jak  wygląda aktualna sytuacja pandemiczna w  Wielkiej Brytanii? Poniżej kilka danych.

Według oficjalnych danych rządowych, dzienna, potwierdzona liczba przypadków zachorowań w dniu 4 marca w Wielkiej Brytanii wyniosła 6573 osób. Po wielu miesiącach, wskaźniki zachorowań na Wyspach spadły wreszcie poniżej 10 tysięcy nowych przypadków dziennie. Biorąc pod uwagę fakt, że jeszcze w styczniu 2021 każdego dnia diagnozowano 50 tysięcy nowych zakażeń, niższe wyniki odnotowywane obecnie, świadczą o zdecydowanej poprawie sytuacji. Od początku pandemii w Wielkiej Brytanii kornawirusa zdiagnozowano i poddano leczeniu 4 194 785 osób.

Testowanie

Dzienna liczba badań covidowych (dane z wczoraj) to 863 658 testów.Dla porównania skali - liczba dziennych testów w Polsce nie przekracza 50 tysięcy. Tylko w ostatnim tygodniu badaniu poddano 4 513 953 osób. Od początku pandemii przetestowano 89 887 019 osób. To pokazuje skalę profilaktyki na Wyspach. Ostre"sito" testów, jakiemu poddawane jest społeczeństwo, powoduje szybkie wyłapywanie zakażonych i poddawanie ich izolacji. Oczywiście, Wielka Brytania długo wiodła prym we wskaźnikach zachorowalności w Europie, ale podjęte działania spowodowały, że wirus nie zdziesiątkował społeczeństwa, jak się pierwotnie obawiano.

Szczepienia

Pierwszą dawkę szczepionki otrzymało 20 982 571 obywateli. 963 862 osób zaszczepiono już drugą dawką. W chwili gdy wiele Państw w Europie zastanawia się jak pozyskać większą ilość szczepionek, posiadanie przez Wielką Brytanię własnej, tzw. szczepionki oksfordzkiej i wczesne rozpoczęcie szczepień, bez konieczności pytania o zgodę na możliwość jej użycia skompromitowanej akcją szczepień Komisji Europejskiej, okazało się być olbrzymim atutem i przekłada się na skalę wykonywanych iniekcji. To zaś, jak pokazują dane ograniczyło w znacznym stopniu śmiertelność w grupach docelowych, już zaszczepionych.

Brytyjska kwarantanna hotelowa

W Wielkiej Brytanii wprowadzono obowiązek 10-dniowej kwarantanny hotelowej dla podróżujących do tego kraju, jak i obywateli Wielkiej Brytanii i Irlandii, powracających z krajów o największym zagrożeniu epidemicznym.

Na brytyjskiej, tzw. czerwonej liście znajdują się obecnie 33 kraje, a wśród nich m.in: Angola, Argentyna, Boliwia,Botswana, Brazylia, Burundi, Cape Verde (Wyspy Zielonego Przylądka), Chile, Kolumbia, Republika Kongo, Ekwador, Gujana Francuzka, Malawi, Mauritius, Namibia, Panama, Paragwaj, Peru, Portugalia ( z uwzględnieniem Madery i Azorów), Rwanda,Republika Południowej Afryki, Tanzania, Zjednoczone Emiraty Arabskie (UAE), Urugwaj, Wenezuela, Zambia, Zimbabwe.

Podróżni przybyli na wyspy muszą odbyć kwarantanne w hotelu na własny koszt. Dziesięciodniowy pobyt w izolacji, to koszt 1750 funtów brytyjskich. Na przyjeżdżających przygotowano 16 hoteli, gdzie czeka 4600 pokoi. Każda osoba, która przy przekraczaniu granicy poda nieprawdziwe informacje w kwestii kierunku z jakiego podróżuje, może liczyć się z karą do 10 tysięcy funtów, a nawet karą więzienia do 10 lat. Ma to na celu wyeliminowanie przypadków nadużyć, w których, pasażerowie w celu uniknięcia restrykcji, w trakcie podroży do Wielkiej Brytanii z krajów z tzw. „czerwonej listy”, chcieliby wybrać po drodze jako kraje tranzytowe te, które na takiej liście się nie znajdują.

Photo by Macau Photo Agency on Unsplash

Europa i świat

Europa i świat - najnowsze informacje

Rozrywka