poniedziałek, 7 marca 2022 12:36

[Wideo] Nagranie rozdziera serce. Zapłakany chłopiec sam przekracza polską granicę. To fake news?

Autor Joanna Jamróz-Haładyj
[Wideo] Nagranie rozdziera serce. Zapłakany chłopiec sam przekracza polską granicę. To fake news?

Do sieci trafia coraz więcej nagrań poświęconych sytuacji na granicy. Na jednym z nich widać kilkuletniego chłopca, który samotnie przedostaje się do Polski. Czy dziecko naprawdę było samo, czy to tylko kolejny fake news?

Zapłakane, kilkuletnie dziecko przekracza granicę samo. Jak czytamy w opisie krążącego po sieci filmu, przekraczający polską granicę chłopiec ma ze sobą tylko paszport, zabawki i numer telefonu zapisany na ręce. Nic więcej nie wiadomo na jego temat, ale zamieszczone w sieci wideo rozdziera serca internautów.

Ukrainian Boy crossing the polish border alone with his passport, toys and phone number written on his hand! #stopthewar

Opublikowany przez MCgrboss Poniedziałek, 7 marca 2022

Jak poinformowała we wtorek (8 marca) na Twitterze Straż Graniczna opis krążącego po sieci filmu nie jest zgodny z prawdą. Dziecko płakało, jednak nie dlatego, że było samo, ale ze zmęczenia.

– Informujemy, że wbrew niestety rozpowszechnianym w mediach informacjom,4-letni Walerij z Ukrainy przekroczył granicy sam, był razem ze swoją rodziną. Na przejściu granicznym #PSGMedyka dostał od funkcjonariuszy słodkie upominki. On i jego rodzina są bezpieczni w Polsce

– piszą funkcjonariusze.

Strażnicy apelują, by nie wierzyć w tzw. fake newsy (nieprawdziwe informacje).

Sprawdzone z kolei są losy 11-letniego chłopca, o losach którego w mediach społecznościowych napisali m.in. słowaccy policjanci. Chłopiec sam (bez opiekunów) uciekał przed wojną do krewnych mieszkających ze Słowacji. Jego mama nie mogła mu towarzyszyć, ponieważ została w domu, by opiekować się babcią chłopca.

11-latek sam przebył niemal 1000 km. Jedyne, co miał, to siatka z rzeczami i wiadomość zapisana na ręce.

– Łzy napływają nam do oczu. To największy bohater tej nocy. 11-letni chłopiec z Zaporoża sam przyjechał na Słowację, przekraczając granicę. Z jedną plastikową torbą, paszportem i numerem telefonu zapisanym na ręce, przyjechał sam, bo jego rodzice musieli zostać w Ukrainie. Zaopiekowali się nim wolontariusze, ogrzali go, dali picie oraz jedzenie i spakowali je na następną podróż. Podbił serca wszystkich uśmiechem i determinacją godną prawdziwego bohatera

– piszą słowaccy policjanci.

Inf. i foto: Facebook

Czytaj również:

„Największy bohater tej nocy!” 11-latek sam uciekł z Ukrainy. Przebył 1000 km z wiadomością zapisaną na ręce
Wiadomości Europa: 11-letni Ukrainiec sam przekroczył granicę ze Słowacją. Policja określiła go mianem bohatera.

Polska - najnowsze informacje

Rozrywka