Płoną hale produkcyjne w miejscowości Malec pod Kętami (pow. oświęcimski). Mamy najnowsze zdjęcia, które opublikowała Państwowa Straż Pożarna. Widać na nich, ze straty są ogromne.
ATUALIZACJA:
Udało się opanować pożar hal zakładów spożywczych Aksam w Malcu w powiecie oświęcimskim. "Pożar hal nie rozprzestrzenia się już! Zawaleniu uległy dachy dwóch hal objętych pożarem. Udało się obronić magazyny, część biurową i silos. W działaniach 51 pojazdów pożarniczych, w tym robot gaśniczy. Do działań zadysponowano również 20 kadetów Szkoły Aspirantów Państwowej Straży Pożarnej w Krakowie. Akcją kieruje zastępca małopolskiego komendanta Komendy Wojewódzkiej PSP w Krakowie" - informuje Państwowa Straż Pożarna.
godz. 10
- Trwa walka z czasem, ponad 200 strażaków, ponad 50 samochodów pożarniczych walczy z ogniem. Akcja trwa już ponad siedem godzin. Jest bardzo dynamiczna. Pogoda też nam nie sprzyja. Jest bardzo duszno, bardzo gorąco. Od kilku godzin próbujemy ugasić ten pożar, który powstał po godz. 2 w pierwszej hali. Po godzinie od przybycia strażaków dach na tej hali runął. Najważniejsza informacja jest taka, że około 100 pracowników, którzy byli na miejscu, ewakuowało się przed przybyciem straży pożarnej. Nie mamy osób rannych. Nie mamy osób poszkodowanych - mówi mł. kpt. Huber Ciepły z KWP w Krakowie. - Teraz ogień, niestety, przedostał się na halę numer dwa i tam skupiają się strażacy, aby ugasić ten pożar, który został w końcu zlokalizowany. Od siedmiu godzin nam się to nie udaje. Cały czas dosyłane są siły i środki z zewnątrz. Przyjeżdżają strażacy z innych powiatów w celu pomocy. Trwa też podmianka ratowników, ponieważ od 7-8 godzin pracują na bardzo wysokich obrotach. Na miejscu mamy specjalistyczną grupę ratownictwa chemiczno-ekologicznego - dodaje.
Dym unoszący się nad dachem jednej z hal zakładów spożywczych Aksam w Malcu przy ul. Włosieńskiej zauważono 13 lipca ok. 2 w nocy. Natychmiast ewakuowano 99 pracowników i wezwany służby. Mimo zaangażowania strażaków, ogień przeniósł się na kolejną halę. Obecnie strażacy walczą o obronę trzeciej.
Z nieoficjalnych informacji wynika, że pożar mógł być skutkiem przechodzącej wcześniej burzy. "Pożar wybuchł od pieca, podczas burzy padło zasilanie, zaczęło się palić niekontrolowanie w piecu, pracownicy próbowali ugasić pożar ale ten się rozprzestrzenił na komin i dalej na halę" - napisał w komentarzu pod postem Państwowej Straży Pożarnej jeden z internautów.
Na miejsce ściągano kolejne jednostki z czterech najbliższych powiatów.
Działania wciąż trwają. "Działania gaśnicze prowadzi na chwilę obecną ok. 50 zastępów straży pożarnej, w tym SGRChem - Specjalistyczna Grupa Ratownictwa Chemicznego. Zadysponowano również robot gaśniczy COLOSSUS (zdalnie sterowany pojazd do gaszenia pożarów i likwidacji zagrożeń CBRNE)" - poinformowała PSP.
Jak podkreślają strażacy, pożar jest dynamiczny. Pierwsza z hal uległa już zawaleniu, strażacy gaszą drugą, na którą przeniósł się ogień i próbują uchronić przed pożarem trzecią halę. Na miejsce udali się wojewoda małopolski, Krzysztof Klęczar, były burmistrz Kęt, zastępca komendanta wojewódzkiego PSP st. bryg. Arkadiusz Kielin i starosta oświęcimski Andrzej Skrzypiński. Akcją dowodzi komendant powiatowy PSP w Oświęcimiu bryg. Ryszard Dudek. W działania włączy się Inspektorat Nadzoru Budowlanego oraz Ochrony Środowiska.
Aksam to lokalna, małopolska firma. "1993 rok, Osiek – mała miejscowość z piękną panoramą na Beskid. Adam Klęczar postanawia stworzyć przekąski, które zasmakują każdemu - mają nieść radość, niezależnie od sytuacji. Kupuje pierwszą maszynę i tworzy mały zakład produkcyjny za domem swojego ojca Kazimierza.
Z pomocą najbliższej rodziny szuka najlepszych składników, miesiącami dopracowuje recepturę i technologię wypieku, aż uzyskuje jakość z której jest zadowolony. Tak powstają pierwsze Beskidzkie Paluszki.
Przez kolejne lata Firma się rozrasta, a w ofercie Aksam pojawiają się nowe produkty. Dziś Aksam to dwa zakłady produkcyjne, ponad 500 pracowników, 29 krajów eksportowych i ogromne zaufanie klientów w Polsce, jak i na świecie" - czytamy w opisie na stronie firmy. W zakładzie w Malcu produkowano popularne paluszki i precelki.
























