Grupa 20 studentów i studentek z Uniwersytetu Jagiellońskiego oskarża wykładowcę i dziennikarza Macieja M. o dyskryminację i molestowanie. Skarga została wniesiona do władz UJ.
Oficjalną skargę przeciwko Maciejowi M. wydała Katarzyna Jurzak, pełnomocniczka rektora UJ ds. bezpieczeństwa studentów i doktorantów. Jak informuje "Wyborcza", sprawa Macieja M. jest badana przez uniwersytet od wiosny ubiegłego roku. Szczegółów sprawy uniwersytet nie ujawnia, jednak zarzuty są poważne i dobrze udokumentowane, dlatego uczelnia zawiesiła wykładowcę. Grupa 20 osób zarzuca wykładowcy molestowanie i dyskryminację. Do władz uczelni trafiły również dwie skargi indywidualne.
Maciej M. miał składać studentkom propozycje seksualne, a także domagać się udostępniania ich numerów telefonu. Studentki relacjonowały, że podczas egzaminów i spotkań indywidualnych dotykał je i w sposób chamski komentował ich wygląd. Skargi dot. zachowania Macieja M. miały wpływać do władz UJ od kilku lat. Aktualnie sprawa jest w sądzie.
Maciej M. jest wykładowcą Instytutu Nauk Politycznych i Stosunków Międzynarodowych oraz znanym dziennikarzem. Wykłada na UJ od kilkunastu lat z przerwami. W międzyczasie pracował też na Uniwersytecie Papieskim Jana Pawła II w Krakowie. W pracy dziennikarskiej związany był m.in. z TVP.
[AKTUALIZACJA: 25.02.2020, 14:57]
Rzecznik UJ Adrian Ochalik poinformował, że o zapoznaniu się z dokumentem złożonym przez Rzecznik Dyscyplinarną prof. Iwonę Niżnik-Dobosz, Rektor UJ prof. Wojciech Nowak podjął decyzję o rozwiązaniu stosunku pracy bez zachowania okresu wypowiedzenia, czyli o zwolnieniu dyscyplinarnym Macieja M.
Foto: Lestat (Jan Mehlich) Wikipedia