Uczestnicy wyprawy Krynickiej Organizacji Turystycznej przemierzą odległość od Krynicy Morskiej, aż do tej naszej - górskiej. Zrobią to po raz szósty. Po drodze będą promować Sądecczyznę.
- Ta impreza od kilku lat wzbudza spore zainteresowanie w Polsce. Całej ekipie życzę powodzenia, gratuluję odwagi i formy - powiedział starosta Marek Kwiatkowski.
W Starostwie Powiatowym w Nowym Sączu podpisano umowę w tej sprawie. Jak przyznał prezes Krynickiej Organizacji Turystycznej Bogdan Kałucki, podpisanie umowy daje pewność, że wyjazd dojdzie do skutku. - Losy tegorocznego wyjazdu wahały się w związku z zagrożeniem epidemiologicznym. Nie wiedzieliśmy też, czy będzie mogli bez problemów pokonać tę trasę. Ale udało się. Jedziemy promować Sądecczyznę i obie Krynice, promować zdrowy tryb życia i oglądanie Polski z perspektywy roweru. Zapewniam, że to całkiem inna perspektywa niż oglądanie jej z okien samochodu jadącego po autostradzie - tłumaczył.
W drogę wyruszą rowerzyści - amatorzy z obu miejscowości. W wyprawie nie uczestniczą zawodowcy. - Biorą w niej udział przeciętni rowerzyści, trenujący od czasu do czasu - dodaje prezes Bogdan Kałucki. - W tym roku tych treningów było znacznie mniej, ponieważ aura nie sprzyjała, ale mam nadzieję, że damy radę.
Impreza odbędzie się w dniach 2 – 13 czerwca tego roku. Uczestnicy wyprawy będą ją relacjonować w mediach społecznościowych. Z pewnością będziemy uważnie obserwować kolejne kilometry przez nich pokonywane.
fot. ilustracyjne/pixabay