Pojawiły się nowe fakty w sprawie wypadku Patryka P., do którego doszło (15 lipca) około 3 w nocy w Krakowie.
W sobotę (15 lipca) około 3 w nocy w Krakowie doszło do tragicznego w skutkach wypadku. Kierujący Renault Megane jadący Aleją Krasińskiego w kierunku Mostu Dębnickiego stracił nagle panowanie nad pojazdem, potrącił słupki zawężające jezdnię, przejechał przez skrzyżowanie w lewą stronę uderzając w słup sygnalizacji świetlnej i lampę oświetlenia ulicznego, a następnie zjechał, dachując, po schodach na Bulwar Czerwieński, gdzie z kolei uderzył w betonowy murek okalający ścieżkę dla pieszych.
Na miejscu szybko zjawiły się służby. Strażacy wyciągali poszkodowanych z pojazdu, pogotowie reanimowało ich. Niestety czwórka mężczyzn, która znajdowała się w samochodzie zmarła.
Zaskakujące fakty
Jak informuje RMF.FM, Patryk P. był pijany (miał we krwi 2,3 promila alkoholu), ale w dniu wypadku nie zażył narkotyków.
Okazuje się jednak, że w jego samochodzie nie było tylnej kanapy. Mimo tego, z tyłu pojazdu siedziały dwie osoby.
- Zobacz też: