Policja skierowała wniosek do sądu o ukaranie 17-latki, która w Limanowej zorganizowała manifestację w ramach Strajku Kobiet. Dziewczyna odpowie za naruszenie przepisów o zachowaniu się w miejscu publicznym.
Wniosek o ukaranie 17-latki został skierowany do sadu 14 stycznia. Te informacje potwierdza asp. Jolanta Batko, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Limanowej. Nastolatce, za strajk zorganizowany w Limanowej, grozi kara grzywny do 500 złotych lub nagana. Jak twierdzi Gazeta Wyborcza, kolejną karę – sięgającą nawet 30 tys. złotych, może nałożyć sanepid. Postępowanie w sprawie „naruszenia nakazów, zakazów lub ograniczeń związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19” nadal trwa.
Posłanka Lewicy z Małopolski, Daria Gosek-Popiołek, która była jedną z uczestniczek protestów w Limanowej, w rozmowie z Gazetą Wyborczą zapowiedziała, że będzie wnosić o przystąpienie rzecznika praw obywatelskich do tego postępowania.
17-latka ma odpowiadać za manifestację zorganizowaną w formie wydarzenia na Facebooku. Miała ona miejsce 27 października w Limanowej. Osoby, które uczestniczyły w Strajku Kobiet z tablicami i transparentami zgromadziły się na płycie rynku, skandując hasła.
W tym samym dniu w Limanowej odbywała się kolejna manifestacja, zorganizowana przez nowosądecki oddział Młodzieży Wszechpolskiej. Jej hasłem było "Bronimy bazyliki w Limanowej".
fot. ilustracyjne/Tomasz Schenk