Ambasadzie Rosji kończy się paliwo do ogrzewania i ciepłej wody. Firmy odmówiły dostaw

W niemałych tarapatach znalazła się rosyjska ambasada w Irlandii. Jak twierdzi The Irish Mirror, placówce kończy się paliwo do ogrzewania i ciepłej wody, a irlandzkie firmy naftowe odmawiają dostaw.

Sytuacja musi być naprawdę trudna, bo Rosjanie zdecydowali się prosić o interwencję irlandzki rząd i napisali list do Simona Coveneya, który piastuje urząd ministra spraw zagranicznych i ministrem obrony.

„Obecny dostawca paliwa do ambasady odmówił dostarczenia oleju napędowego do naszej placówki. Ambasada sprawdziła innych dostawców w rejonie Dublina pod kątem dostępności dostaw oleju napędowego, ale wszyscy odmówili współpracy. Ambasadzie pozostaje bardzo ograniczona ilość, która wystarczy tylko do końca tygodnia. Ten olej napędowy jest niezbędnym, ponieważ służy do ogrzewania i zaopatrzenia w ciepłą wodę Kancelarii, a także budynków naszej misji. Ambasada prosi Departament o interwencję w tej wyraźnie dyskryminującej sprawie” – piszą Rosjanie w liście, do którego dotarł The Irish Mirror.

Najprawdopodobniej niewiele jednak wskórają. Jak powiedział gazecie anonimowo urzędnik, ministerstwo spraw zagranicznych nie jest od tego, żeby angażować się w sprawy zakupów kogokolwiek.

Kłopoty z ropą to niejedyne problemy, z jakimi mierzy się rosyjska ambasada w Irlandii. The Irish Mirror informuje także, że Bank of Ireland zdecydował się zawiesić konta ambasadzie rosyjskiej w Irlandii.

fot: GoogleStreetView