środa, 12 kwietnia 2023 09:29, aktualizacja 2 lata temu

Bulwary wiślane z zakazem wstępu dla pieszych i rowerzystów? "Nieśmieszny żart"

Autor Patryk Trzaska
Bulwary wiślane z zakazem wstępu dla pieszych i rowerzystów? "Nieśmieszny żart"

"Nieśmieszny żart" – tak komentują najnowszą inwestycję Zarządu Zieleni Miejskiej mieszkańcy i mieszkanki Krakowa. Na bulwarach wiślanych pojawiły się znaki zakazujące wstępu pieszym oraz rowerzystom. Problem w tym, że aby dostać się na pływające barki trzeba przejść...przez obszar z zakazem wstępu.

Na bulwarach wiślanych pojawiły się znaki zakazujące wstępu pieszym i rowerzystom na obszar tuż przy wodzie. Znaki postawił Zarząd Zieleni Miejskiej. Problem jednak w tym, że aby dostać się na pływające po Wiśle barki trzeba przejść właśnie przez teren, który został objęty zakazem wstępu.

Nad przestrzeganiem przepisów czuwają strażnicy miejscy, którzy codziennie patrolują okolicę. Jak więc dostać się na barkę? Złośliwi twierdzą, że pozostaje wyłącznie teleportacja. – Chyba ktoś nie bardzo myślał, jak to projektował – mówiła w rozmowie z Głos24 jedna z mieszkanek Krakowa na bulwarach wiślanych.

–Że tutaj nie można wejść?
– Tak, tutaj może Pan zauważyć znak
– To chyba nieśmieszny żart, nikt nie będzie się do tego stosować

– komentował z kolei inny przechodzień.

Sprawę nagłośnił w mediach społecznościowych Bartłomiej Suder. "Nastał czas absurdu, że boki zrywać. Aby skorzystać z restauracji, tramwaju wodnego lub hotelu… należy?" – napisał.

Próbowaliśmy się skontaktować z Zarządem Zieleni Miejskiej w Krakowie, aby zapytać o przyczyny takiego oznakowania, jednak bezskutecznie.

fot. Patryk Trzaska/Głos24

Kraków - najnowsze informacje

Rozrywka