Od marca 2024 r. funkcjonariusze Centralnego Biura Antykorupcyjnego prowadzą czynności analityczno-informacyjne dotyczące Narodowego Banku Polskiego — wynika z ustaleń Business Insider Polska. Choć służba specjalna nie ujawnia, czego konkretnie dotyczą jej działania, wiadomo, że bazuje na informacjach pochodzących ze źródeł otwartych, a agenci weryfikują m.in. różnego rodzaju dokumenty.
Dlaczego CBA bierze pod lupę bank centralny?
To nie pierwszy raz, kiedy NBP znalazł się na celowniku CBA. Z danych przekazanych przez Biuro wynika, że w latach 2008–2021 służba aż osiem razy prowadziła czynności analityczno-informacyjne wobec banku centralnego. Tylko w jednym z tych przypadków zgromadzony materiał trafił do prokuratury regionalnej — w pozostałych siedmiu nie doszło do podjęcia dalszych kroków.
Aktualne działania CBA trwają od marca 2024 r., lecz nie wiadomo, czy tym razem zakończą się postępowaniem prokuratorskim. Możliwe jest, że w wyniku analiz Biuro odstąpi od dalszych działań, co — jak widać w dotychczasowej statystyce — wcale nie byłoby precedensem.
Polityka w tle
Najnowsza aktywność CBA przypada na okres narastającej krytyki ze strony polityków obecnej większości parlamentarnej, którzy już w trakcie kampanii zarzucali NBP m.in. niewystarczającą walkę z rosnącą inflacją czy upolitycznienie instytucji i zbytnią przychylność wobec poprzedniego rządu. W Sejmie procedowany jest też wniosek o pociągnięcie prezesa banku centralnego do odpowiedzialności przed Trybunałem Stanu.
Choć CBA nie potwierdza, że aktualne czynności mają związek z tym tłem politycznym, obserwatorzy zwracają uwagę na napięcia pomiędzy szefem NBP a obecnym obozem władzy. Dopiero czas pokaże, czy zebrany przez służbę materiał będzie miał znaczenie w ocenie działalności prezesa banku centralnego i jak wpłynie na dalsze losy wniosku sejmowego.
Fot. Biuro prasowe NBP