środa, 17 stycznia 2024 06:13

Chciał pójść w ślady ojca. Dzięki temu dziś może się czuć jak superbohater. Każdego zachęca do pomocy

Autor Mirosław Haładyj
Chciał pójść w ślady ojca. Dzięki temu dziś może się czuć jak superbohater. Każdego zachęca do pomocy

W ostatnim czasie w Krakowie zmniejszyła się ilość dawców krwi. Jeśli ta tendencja się utrzyma, może dojść do ograniczenia jej wydawania do planowanych zabiegów. RCKiK apeluje o oddawanie krwi, a o korzyściach bycia dawcą opowiada w rozmowie z Głosem24 jeden z Honorowych Dawców Krwi, Rafał Rogaliński.

W ostatnich dniach w mediach pojawiły się alarmujące informacje, sugerujące, że w Krakowie pilnie potrzebna jest krew. Wszystko za sprawą komunikatu, który 9 stycznia pojawił się na stronie Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Krakowie. “Zapraszamy do oddawania krwi w siedzibie RCKiK w Krakowie przy ul. Rzeźniczej 11, Terenowych Oddziałach lub wyjazdowych akcjach poboru krwi” – można przeczytać na internetowej stronie RCKiK.

Dyrektor centrum Barbara Mazurek, zapytana o ilość dawców, przyznała, że w ostatnich dniach do centrum zgłasza się niemal o połowę mniej chętnych niż zwykle. – Krew pobieramy od ok. 450 osób dziennie, co sprawiało, że zamówienia były pokrywane z bieżących pobrań. W ostatnich dniach zgłaszało się do nas 200-220 osób, czyli ok. 40-50% mniej chętnych. To dla nas bardzo duży problem. Stąd codziennie krwi jest mniej – wyjaśniła. W rozmowie z Głosem24 dyrektor Mazurek wyliczyła trzy powody, dla których w ostatnim czasie ilość dawców krwi uległa zmniejszeniu. – Po pierwsze, były święta, a więc czas, w którym krwi nie pobieraliśmy. Po drugie, mamy okres wzmożonych infekcji, więc chorzy dawcy nie mogą nam pomóc. Po trzecie wreszcie, za chwilę będą ferie i dawców będzie jeszcze mniej, więc chcielibyśmy się zabezpieczyć i zwiększyć stany naszego banku krwi. Stąd, jeśli tylko mogę prosić społeczeństwo, osoby, które są zdrowe, które jeszcze nie mają infekcji, żeby się do nas zgłosiły, pomagając w ten sposób pacjentom, którzy czekają na krew, to proszę – powiedziała dyrektor Mazurek.

Szefowa RCKiK określiła utrzymującą się tendencję jako niepokojącą. Jej konsekwencją może być ograniczenie wydawania krwi do planowanych zabiegów. – Działamy na całą Małopolskę, ale każdy szpital ma swój bank krwi, co stanowi kolejny bufor. W przypadku dużej ilości zamówień w danej grupie krwi zmniejszamy wydania do szpitalnych banków krwi i jeżeli one pozbędą się zapasów, to zacznie się ograniczanie wydań krwi do planowanych zabiegów. Ktoś czekał pół roku na operację, ale okaże się że nie będzie operowany, bo nie ma krwi. Należy zaznaczyć, że w sytuacjach ratunkowych  krew jest zawsze dostępna – powiedziała dyrektor Mazurek.

Czerwone złoto

Tajemnica krwi tkwi w tym, że mimo postępu technologii w dziedzinie medycyny, wciąż nie potrafimy jej sztucznie wytwarzać. Współczesna medycyna umożliwia produkcję skóry, wszczepianie sztucznych naczyń, wymianę zastawek serca, ale krwi nie da się stworzyć syntetycznie. Dlatego każda kropla krwi jest niesłychanie cenna. W związku z tym niektórzy określają ją mianem "czerwonego złota".

Oddawanie krwi jest jedynym sposobem, dzięki któremu możemy zapewnić sobie i innym szansę na skorzystanie z tego życiodajnego płynu jako leku. Aktywność krwiodawcza staje się kluczowym elementem wspierania systemu zdrowia, umożliwiając ratowanie życia i leczenie wielu chorób.

O tym byciu Honorowym Dawcą Krwi, porozmawialiśmy z panem Rafałem Rogalińskim, który w ciągu ostatnich 15 lat oddał ponad 18 litrów krwi.

Rafał Rogaliński/ Fot. archiwum prywatne R. Rogalińskiego
Rafał Rogaliński/ Fot. archiwum prywatne R. Rogalińskiego

Kiedy po raz pierwszy oddał pan krew?

– Pierwszy raz oddałem krew w 2008 roku, mając niespełna lat 20.

Dlaczego zdecydował się pan na taką formę niesienia pomocy innym?

– Pewnego dnia uznałem, że chcę pójść w ślady mojego ojca, który był wieloletnim, zasłużonym honorowym dawcą krwi z wynikiem na dziś ponad 20 litrów oddanej krwi.

Jakie są korzyści płynące z oddawania krwi?

– Korzyści jest bardzo dużo, od tych przyziemnych (materialnych), po te "wyższe". Podstawowe to 8 czekolad, które dostaje się po donacji, osiągając 5 litrów oddanej krwi przez kobiety i 6 litrów przez mężczyzn. Kierując się do PCK, stajemy się Zasłużonymi Honorowymi Dawcami Krwi III stopnia, co daje obsługę poza kolejnością w aptekach oraz gwarancję szybkiej pomocy medycznej - taka osoba musi być przyjęta u każdego lekarza specjalisty, mając skierowanie, do 7 dni. Wiele różnych instytucji, sklepów czy restauracji ma zniżki dla honorowych/zasłużonych dawców krwi. Kolejną korzyścią jest tańsza lub całkiem darmowa komunikacja miejska w wielu miastach Polski dla Zasłużonych Honorowych Dawców Krwi I stopnia, czyli tych, którzy oddali 18 litrów w przypadku mężczyzn i 15 w przypadku kobiet. Dostając legitymację Zasłużonego Honorowego Dawcy Krwi I, II i III stopnia otrzymujemy również odznaki, które dumnie można nosić na piersi. Oddając 20 litrów, a następnie składając wniosek, otrzymujemy od Ministra Zdrowia medal i legitymację Honorowego Dawcy Krwi Zasłużonego dla Zdrowia Narodu, co z pewnością jest wielką dumą. Oczywiście nie można pominąć dwóch wolnych, w stu procentach płatnych dni za oddanie krwi (w dniu donacji i dzień po) oraz możliwości odliczenia krwi od podatku. Patrząc na to, że mężczyzna może oddać krew maksymalnie 6 razy w roku, a kobieta 4, a dodatkowo można oddawać np. osocze co 2 tygodnie, to sporo wolnych dni można zaliczyć [śmiech]. Jest to również możliwość kontoli stanu swojego zdrowia. Nie zapominajmy jednak o wyższych korzyściach, jakimi są możliwość czynienia dobra i pomocy potrzebującym.

Czy w sezonie zimowym zdarzało się panu robić przerwę ze względu na infekcję?

– Przerwy ze względu na infekcje muszę robić w różnych porach roku, również zimą. Patrząc na to, że jestem alergikiem i objawy alergii mam przez cały rok, tak naprawdę często muszę mieć szczęście, by udało mi się wstrzelić z donacją między atakami alergii.

Ile krwi oddał pan do tej pory?

– Oddaję krew pełną, płytki krwi i osocze. Obecnie na liczniku mam ponad 40 donacji w sumie i razem po zliczeniu oddanej krwi pełnej i przeliczeniu ilości oddanych płytek krwi i osocza na krew pełną razem mam oddanych 18.65 litra.

Legitymacje i Odznaki Rafała Rogalińskiego/ Fot. archiwum prywatne R. Rogalińskiego
Legitymacje i Odznaki Rafała Rogalińskiego/ Fot. archiwum prywatne R. Rogalińskiego

A jak często oddaje pan krew?

– Oddaję krew cztery, pięć razy w roku.

Czy, w miarę możliwości odpowiada pan  na zamieszczane apele?

– Zawsze odpowiadam na zamieszczane apele, jeśli tylko akurat jestem zdrowy oraz minął już odpowiedni czas od ostatniej donacji.

Co daje panu bycie honorowym krwiodawcą?

– Bycie honorowym dawcą krwi daje mi możliwość bycia anonimowym małym superbohaterem.

Kraków - najnowsze informacje

Rozrywka