Święta Rodzina, zwierzęta, jasełka, koncerty i wspólne kolędowanie złożą się na jubileuszową 30. Żywą Szopkę przy Franciszkańskiej w Krakowie (24-26 grudnia). O tym, jak wyglądają przygotowania szopki i co praca nad nią daje samym franciszkanom, opowiada w rozmowie z Głosem24 br. Dariusz Dziubacki OFMConv.
Pierwszą żywą szopkę zorganizował św. Franciszek z Asyżu w 1223 r. w grocie we włoskiej miejscowości Greccio. Chciał w ten sposób oddać realia narodzin Dzieciątka Jezus. W 1991 r. franciszkańscy seminarzyści zapragnęli odtworzyć to wydarzenie, budując sztuczną szopkę wewnątrz bazyliki. Nie poprzestano jednak na tym i już rok później pomysł rozwinął się do tego stopnia, że na placu przed świątynią stanęła pierwsza Żywa Szopka przy Franciszkańskiej.
W jakich dniach i godzinach?
Tegoroczna szopka jest jubileuszowa. Żywa szopka rozpocznie się w noc wigilijną o g. 22:30. Abp Marek Jędraszewski złoży wtedy wszystkim uczestnikom spotkania świąteczne życzenia. Kolędowanie i jasełka zostaną zwieńczone Mszą Świętą o północy (Pasterka) w Bazylice św. Franciszka z Asyżu. W kolejne dni obchody wydarzenia będą rozpoczynać się o godzinie 14:00 i trwać będą do wieczora.
Kto wystąpi?
Na plenerowej scenie wystąpią takie zespoły jak: Fioretti, Bonoboco, Kwartet C.D.N. oraz schole dziecięce: Różyczki Pani Myślenickiej i EmmanuEl. Jasełka wystawią: bracia franciszkanie oraz Niezależne Domostwo „SAN DAMIANO”. Spragnieni wiedzy będą mogli zgłębić źródła franciszkańskiej tradycji żywych szopek, wysłuchując dwóch opowiadań.
O tym, jak wyglądają przygotowania szopki i co praca nad nią daje samym franciszkanom opowiada w rozmowie z Głosem24 br. Dariusz Dziubacki OFMConv.
Ile trwa przygotowanie szopki? Kiedy rozpoczynają się prace?
– Pierwsze prace rozpoczynają się niedługo po zakończeniu poprzedniej Żywej Szopki. Początki są związane m. in. z określeniem składu koordynującego pracę, zarysowaniem wizji i pierwszymi planami na przyszłość. Bezpośrednie planowanie i działanie zaczyna się w okolicach października. Poszukiwanie sponsorów, zapraszanie zespołów muzycznych to coś, z czym trzeba się liczyć na poważnie wraz z rozpoczynającym się rokiem akademickim. Im bliżej Świąt Bożego Narodzenia, tym pracy jest coraz więcej. Praca stopniowo zmienia swój profil, przechodząc od planowania, przez działalność organizacyjną, do budowania. Wraz z początkiem grudnia można również dotkliwiej odczuć upływający czas lub, po prostu, jego brak. Centralne przygotowania związane ze wspomnianym budowaniem szopki, transportem zwierząt, organizowaniem sceny to już kwestia tygodnia poprzedzającego rozpoczęcie wydarzenia.
Czy tegoroczna szopka będzie się jakoś różnić od wcześniejszych? Kogo w tym roku będzie można oglądać w Żywej Szopce?
– Przede wszystkim jest to 30. Żywa Szopka, a więc jubileuszowa. W stosunku do poprzedniego roku różni się czasem trwania. Jest o dzień dłuższa, co oznacza, że odbywa się nie tylko w Wigilię i I Dzień Świąt, ale również w II Dzień Świąt Bożego Narodzenia. Z okazji jubileuszu przygotowaliśmy "Wehikuł Czasu", czyli opowieści o początkach Żywej Szopki przy Franciszkańskiej, a także o żywej szopce, której pomysłodawcą był św. Franciszek z Asyżu i która stanowi inspirację dla naszego wydarzenia.
Na początku spotkania przybyłym gościom złoży życzenia świąteczne JE abp Marek Jędraszewski. Wigilijne świętowanie zwieńczy Msza Święta o północy (Pasterka).
W trakcie trwania Żywej Szopki na scenie pojawią się takie zespoły jak: Fioretti, BONOBOCO, Kwartet C.D.N. oraz schole dziecięce: Różyczki Pani Myślenickiej i EmmanuEl. Ponadto zostaną przedstawione jasełka, przygotowane przez nas, braci franciszkanów oraz przez Niezależne Domostwo "SAN DAMIANO".
Szopka przy Franciszkańskiej wywołuje uśmiech nie tylko na twarzach najmłodszych. Co braciom daje praca przy szopce?
– W czasie Świąt Bożego Narodzenia wszystko koncentruje się wokół narodzin Dzieciątka Jezus, także Żywa Szopka przy Franciszkańskiej. My odtwarzamy i rozgłaszamy to, co stało się około 2 000 lat temu w niewielkiej miejscowości w Ziemi Świętej. Bez tamtego wydarzenia nie byłoby naszej inscenizacji. Dlatego też w pewien sposób stajemy się "apostołami Bożego Narodzenia", co jest dla nas bardzo wartościowe. Można również powiedzieć, że w ten sposób naśladujemy św. Franciszka z Asyżu, który jako pierwszy zorganizował żywą szopkę we włoskim Greccio. Chciał przybliżyć ludziom realia narodzenia Syna Bożego. My jesteśmy Jego duchowymi synami. Można powiedzieć, że nasza praca jest w pewnej mierze wpisaniem się w Jego zamysł.
Skwer przy Franciszkańskiej, gdzie odbywa się Żywa Szopka, jest miejscem spotkania z przybywającymi gośćmi. To spotkanie jest bardzo ubogacającym doświadczeniem. Wzajemnie dzielimy się radością z przeżywania narodzenia Pańskiego. Dajemy im swój czas, będąc z nimi i oni dają nam swój czas, będąc z nami. Żywa Szopka staje się wspólnym przeżyciem.
Wydarzenie to wraz z przygotowaniami ma również ważny aspekt braterski. Nikt jeszcze w pojedynkę nie zorganizował Żywej Szopki, potrzebni więc są bracia. Wspólna praca dla wykonania konkretnego dzieła ma wymiar formujący. Kształtuje sumienność i odpowiedzialność, daje pole do rozwijania talentów i zdobywania nowych umiejętności. Uczy także, jak pracować w grupie, by osiągnąć wyznaczony sobie cel.