piątek, 26 kwietnia 2024 09:45, aktualizacja rok temu

Czy prezenty na pierwszą komunię są ważne? Opinia czytelniczki

Autor Katarzyna Domagała
Czy prezenty na pierwszą komunię są ważne? Opinia czytelniczki

Pierwsza komunia to sakrament, który dla wielu z nas jest nie tylko ważnym momentem w życiu religijnym, ale również okazją do rodzinnych spotkań i obdarowywania młodego komunijnego. Jednak, jak się okazuje, coraz więcej osób zastanawia się nad tym, czy presja społeczna związana z wysokością kwoty wydanej na prezent nie zatraciła pierwotnego sensu tego święta. Właśnie o tym pisze w liście do Onetu czytelniczka.

Pierwsza komunia to wyjątkowe wydarzenie w życiu młodych katolików. To jeden z najważniejszych sakramentów. Jednak przyjęło się, że dziecko, które przyjmuje pierwszą komunię, obchodzi też przyjęcie i dostaje prezenty. Czy one są istotnym elementem tego wydarzenia? Jaki prezent kupić dziecku z okazji pierwszej komunii? Nad odpowiedziami na te pytania zastanawia się czytelniczka Onetu.

Prezent na pierwszą komunię: problem czy nie?

Kobieta podzieliła się z redakcja Onetu swoimi obawami na ten temat. Choć sama dopiero za rok będzie uczestniczyć w komunii swojej siostrzenicy, już teraz zastanawia się nad odpowiednim prezentem. Zauważa, że w sieci krąży wiele porad, sugerujących, że trzeba wydać określoną kwotę, wybrać prezent z listy dostarczonej przez rodziców, a nawet dołożyć się do organizacji przyjęcia.

Czy tylko mnie się wydaje, że to nie jest żaden problem? - pyta retorycznie czytelniczka.

W jej opinii, obecne obyczaje związane z komunią przekształciły ten sakrament w rodzaj obowiązkowego podatku. Zamiast radosnej  celebracji, staje się ona dla wielu stresującym obowiązkiem, który wymaga miesięcznego odkładania pieniędzy, aby utrzymać dobre relacje z rodziną.

Wystarczy upominek

W swoim liście czytelniczka wyraża także swoje postanowienia dotyczące prezentu dla swojej siostrzenicy. Planuje ona kupić medalik i drobną zabawkę, które, jej zdaniem, sprawią dziecku radość. Nie zamierza bowiem poddawać się presji społecznej i wydawać więcej, niż jest w stanie sobie pozwolić.

Nie obchodzi mnie, czy impreza finansowo zwróci się siostrze – przyjęcia organizuje się tak, by nie rujnowały rodzinnego budżetu na lata. Nie ważne czy szwagier, matka chrzestna, jakaś daleka ciotka będzie się patrzeć krzywo na mój prezent – daję to, co uważam za słuszne, co jest bezproblemowe w moim budżecie i, moim zdaniem, spodoba się siostrzenicy. Bądźmy dorośli, karne spojrzenie babci na rzecz tak błahą jest mi niesamowicie obojętne - pisze w liście kobieta.
Fot.: Pixabay

Ten list stanowi ważny głos w dyskusji na temat komunijnych obyczajów. Czy presja społeczna związana z wartością prezentu komunijnego nie zatraciła pierwotnego sensu tego święta? Czy warto pamiętać, że najważniejsze jest to, co dajemy z serca, a nie z portfela?

Źródło: Onet

Fot.: Pixabay

Obserwuj nas w Google News

Małopolska - najnowsze informacje

Rozrywka