Rośnie napięcie na Bliskim Wschodzie. W czwartek wieczorem Amerykanie dokonali ataku rakietowego na konwój samochodów w rejonie terminala towarowego lotniska w Bagdadzie.
W wyniku ataku zostali zabici irański generał Kasem Sulejmani, dowódca elitarnej jednostki Al Kuds i jeden z dowódców irackiej milicji Władze USA potwierdziły, że ataku dokonano na rozkaz prezydenta USA, Donalda Trumpa.
Suleimani's death could dramatically increase tensions between the U.S. and Iran, which were already heightened by the New Year's attacks on the American Embassy compound.
Gepostet von NBC News am Freitag, 3. Januar 2020
Sulejmani był postacią bardzo dobrze znaną. Był między innymi odpowiedzialny za tajne operacje Iranu za granicą - w konfliktach zbrojnych w Syrii i Iraku. "Nie tylko stał na czele irańskiego wywiadu oraz tajnych operacji wojskowych, ale był uznawany za jedną z najbardziej zręcznych i niezależnych wojskowych" - pisze cytowany przez onet.pl "New York Times".
Zabicie na rozkaz Donalda Trumpa gen Sulejmaniego, architekta irańskiej polityki w regionie to najpoważniejsza od lat eskalacja. Sulejmani był arcygroźnym wrogiem Ameryki. Atak na niego, choć USA nie prowadzą wojny z Iranem, może się wojną skończyć. Teheran zapowiada zemstę.
— Jan Mikruta (@janmikruta) January 3, 2020
Władze Iranu już zapowiedziały odwet. „To akt międzynarodowego terroryzmu. […] USA ponoszą odpowiedzialność za wszelkie konsekwencje swojego awanturnictwa” – napisał Javad Zarif, Minister Spraw Zagranicznych Iranu.