czwartek, 12 sierpnia 2021 13:32

Jędraszewski na Jasnej Górze o Tusku i ideologii LGBT. "Trzeba wyrazić zdecydowany protest"

Autor Marzena Gitler
Jędraszewski na Jasnej Górze o Tusku i ideologii LGBT. "Trzeba wyrazić zdecydowany protest"

Arcybiskup Marek Jędraszewski kontynuuje krucjatę przeciw szefowi PO Donaldowi Tuskowi i samorządowcom, którzy chcą wycofania się swoich regionów z deklaracji anty-LGBT. Tym razem ostre słowa krytyki pod ich adresem padły na Jasnej Górze.

Ordynariusz krakowski, abp. Marek Jędraszewski wygłosił homilię podczas mszy kończącej Pieszą Pielgrzymkę Krakowska, która w środę, 11 sierpnia dotarła do Częstochowy.

Komentując środową liturgię Słowa i nawiązując do przesłania, jakie pozostawił kard. Stefan Wyszyński abp Marek Jędraszewski odwołał się do słów wypowiedzianych na rozpoczęcie 41. Pieszej Pielgrzymki Krakowskiej na Jasną Górę na Wawelu. Wtedy też skrytykował Donalda Tuska wyjmując z kontekstu jego wypowiedź na temat kobiet i macierzyństwa.

Tym razem odnosząc się do pielgrzymów, którzy na Jasną Górę wchodzili z małymi dziećmi na rękach, arcybiskup stwierdził, że słowa wypowiadane przez Donalda Tuska są obrazą dla wszystkich matek i ojców.

Przypomnijmy, 4 sierpnia na zaproszenie lokalnych samorządowców Donald Tusk gościł w Nakle nad Notecią. Odpowiadając na pytanie jednej z uczestniczek spotkania o program Platformy dotyczący in vitro i sytuacji kobiet, podkreślił, że "rodzina musi być szczęśliwa, nowoczesna, otwarta, a oboje rodzice muszą mieć możliwość podjęcia pracy".  Mówił, że często to na kobietę spada ciężar wychowywania dzieci i prowadzenia domu, a jej sytuacja wobec prawa nie jest często równa. - Kobieta siłą rzeczy musi się o wiele, wiele razy więcej zastanowić, czy chce mieć dzieci w takim krajobrazie kulturowym i politycznym. Jeśli może być bita, poniewierana, jeśli nie będzie miała pracy, jeśli nie będzie żłobków, szpitali - mówił prezes Platformy Obywatelskiej. - Kobieta musi mieć poczucie pełnej równości. Przecież tak długo, jak będzie rządziła ta ekipa Czarnków, Ziobrów, mizoginów jakichś kompletnych (...) tak długo kobieta będzie miała poczucie, że jest drugim sortem, gorszą kategorią. I nie będzie miała wiary w to, że zmieni się ten model ciągle obowiązujący w wielu domach w Polsce, że ona musi się wszystkim zajmować – mówił Donald Tusk.

Największe kontrowersje wzbudziło zestawienie słów macierzyństwo ze słowem udręka. Słowa te jednak krytykujący Tuska wyjmowali z kontekstu. Co dokładnie powiedział? - I urodzenie dziecka, nie mówiąc już o dwójce, trójce, czwórce, to jest demograficznie fajna rzecz, ale jakże często to jest udręka na najbliższe 20 lat życia, nie ma wsparcia, bo mąż jest przekonany, że jest ok, kiedy żona zaiwania od rana do wieczora, a on ma wzory postępowania od samej góry począwszy - podsumował lider PO, dodając, że należy podjąć szereg działań, "bez gwarancji natychmiastowego efektu", które pozwolą jednak kobietom odczuć, że są równoprawne, a "macierzyństwo nie zmieni je w niewolnice". Całość wypowiedzi można zobaczyć na YouTube.

Do tysięcy pielgrzymów na Jasnej Górze krakowski arcybiskup raz jeszcze odniósł się do wypowiedzi szefa PO. – To są słowa, które obrażają moich rodziców – mówił abp Marek Jędraszewski opowiadając o swoich rodzicach, którzy wychowali czwórkę dzieci. – Jak można mówić o kobiecie, że przez macierzyństwo zamienia się w niewolnicę i gotuje sobie udrękę na całe dwadzieścia lat? Przecież to nas wszystkich obraża – oburzał się hierarcha.

Metropolita odniósł się także do wypowiedzi Donalda Tuska z wtorkowej Rady Krajowej Platformy Obywatelskiej. – Ja nie jestem ekspertem od spraw rodziny. Nigdy nim nie byłem. Ale poprzez moje lata życia, już niemałe, miałem łaskę doświadczać piękna rodzinnego życia, ale też widziałem różne trudne sytuacje życiowe wielu rodzin i małżeństw – widziałem i niekiedy zderzam się z nimi także dzisiaj starając się, na ile można, pomagać tym, których trzeba wspierać w ich zmaganiu się o godność, o poczucie osobistej wartości, których trzeba wspomagać w ich trudzie wychowywania dzieci – mówił arcybiskup.

Nie skończyło się na krytyce Tuska, dostało się też samorządowcom, którzy m.in. w Małopolsce domagają się wycofania z deklaracji anty-LGBT, za którą samorządy mogą stracić miliony euro unijnego wsparcia. Nie bez powodu - deklaracje te zdaniem Komisji Europejskiej naruszają bezpośrednio art. 4 Traktatów, czyli zasadę równości.

– W imię prawdy o człowieku, o jego godności i powołaniu, trzeba wyrazić zdecydowany protest wobec różnych prób, płynących ze środowisk brukselskich, przeciwko samorządom, które nie chcą się zgodzić, żeby na ich terytoriach wprowadzano ideologię LGBT, która uderza w godność kobiety i mężczyzny, w cały zamysł Pana Boga wobec człowieka – mówił arcybiskup. Metropolita zaznaczył też, że niesłusznie oskarża się te samorządy, a także Kościół o nietolerancję i dyskryminację, o homofobię czy transfobię.

Warto dodać, że również 4 sierpnia z arcybiskupem Markiem Jędraszewskim rozmawiał marszałek małopolski z PiS Witold Kozłowski i trudno nie odnieść wrażenia, że ostatnie wypowiedzi krakowskiego hierarchy podczas są realizacją ustaleń z PiS. Przywoływanie z imienia i nazwiska najgroźniejszego wobec rządu przeciwnika na pielgrzymkowych mszach to swoisty precedens i na pewno nie tego oczekują pątnicy wędrujący w trudzie na Jasną Górę.

fot. malopolska.pl

Kraków - najnowsze informacje

Rozrywka