Patron rzeczy zagubionych, św. Antoni z Padwy to jeden z najbardziej znanych świętych Kościoła katolickiego. W niedzielę (13 czerwca) przypada jego liturgiczne wspomnienie.
13 czerwca Kościół wspomina św. Antoniego z Padwy. O patronie rzeczy zagubionych i tych, które warto odnaleźć, rozmawiamy z ojcem Sylwestrem Bartoszewskim, który na co dzień posługuje w Padwie.
Biografia świętego Antoniego jest ciekawsza niż niejeden kryminał. Na początku chciałbym zatem prosić ojca o przybliżenie naszym czytelnikom postaci świętego Antoniego.
– Dziś obchodzimy jego święto. Antoni urodził się w Lizbonie w 1195 roku. Chwilą przełomową w jego życiu był moment, kiedy wstąpił do augustianów. Tam studiował w Coimbrze. Kiedy pięciu naszych braci wróciło w trumnach do Portugalii z Maroka, gdzie ponieśli śmierć męczeńską ze strony Muzułmanów, św Augustyn również zapragnął oddać życie za Jezusa. Jednakże wola Boża była inna. W Maroko zaraził się malarią i musiał wrócić do Portugalii, jednak podczas podróży statkiem, przez burzę, musiał popłynąć na Sycylię. Tam wybrał się do oddalonego niedaleko Asyżu, gdzie poznał św. Franciszka, który na trzy ostatnie lata życia przysłał pierwszych swoich braci do Padwy. W tym mieście św. Antoni się uświęca i umiera, mając zaledwie 36 lat. Na jego grobie dzieją się liczne cuda, a jego uczeń i następca, błogosławiony Łukasz Belludi rozpoczyna budowę Bazyliki św. Antoniego w Padwie.
Czym ojcu imponuje postać św Antoniego?
– Według mnie św Antoni chce uczyć, że nasze całe życie musi być na co dzień zawsze na nowo poszukiwaniem woli Bożej.
Ze świętym Antonim kojarzone są różne atrybuty między innymi lilie i chleb, dlaczego akurat one?
– Często mówimy o atrybutach, które posiada św Antoni. Można do nich zaliczyć Pismo Święte, dzieciątko Jezus, lilię i chleb dla biednych. One w pewien sposób streszczają nauczanie św. Antoniego. Lilia jako symbol czystości i mądrości, często występuje wraz ze zwiastowaniem Maryi. Chleb dla biednych do dziś jest rozdawany ubogim i nie tylko w naszych klasztorach. W 1982 roku, kiedy papież Jan Paweł II przyjechał do Padwy, by podziękować Bogu za wstawiennictwem św. Antoniego za cudowne i ocalałe życie, podkreślił: Znajomość Pisma Świętego pomaga nam w ukochaniu i spotkaniu Jezusa Chrystusa.
Pewną ciekawostką jest to, że w bazylice znajduje się grób świętego, ale jego język nie jest tam pochowany. Dlaczego?
– Rzeczywiście, w bazylice znajduje się grób św. Antoniego i pielgrzymi często pytają: "Dlaczego język nie jest pochowany wraz z ciałem?" W 1263 roku, czyli około 30 lat po śmierci św. Antoniego, przybył do Padwy św. Bonawentura, który był generałem i najwyższym przełożonym dla naszego zakonu (po św Franciszku z Asyżu). Po przybyciu otworzył trumnę i okazało się, że cały układ głosowy św. Antoniego był nienaruszony. To Pan Bóg zachował tę część ze względu na to, jak św. Antoni pięknie opowiadał o życiu Jezusa. Dlatego w XVIII wieku wybudowano kaplicę relikwii i tam w środkowym oknie umieszczono relikwię szczęki św Antoniego, a poniżej relikwię jego języka oraz strun głosowych. W bazylice są również umieszczone relikwie św. Wota, św. Jana Pawła II i św. Faustyny. Mamy wiele pamiątek, ale to, co chciał nam powiedzieć św Antoni, to to, że język i struny głosowe służą do chwalenia Pana Boga. Jak mówił św Antoni, język ma dwoje drzwi, czyli zęby i usta. Dlatego zanim cokolwiek powiemy, musimy pomyśleć, w jaki sposób wyrazić naszą myśl, żeby nikogo nie urazić.
W bazylice znajduje się także polski akcent, mam tutaj na myśli kaplicę.
– Polski akcent w bazylice to kaplica św. Stanisława. Chciałbym podkreślić przede wszystkim, że w naszej bazylice mamy wiele pamiątek po Polakach. Znaleźć tu można tablice nagrobne studentów i profesorów. W przyszłym roku będziemy obchodzić 800-lecie uniwersytetu padewskiego. Dodatkowo stworzyliśmy komisję, która w jakiś sposób chce przypomnieć udział Uniwersytetu Jagiellońskiego i obecnośc Polaków na uniwersytecie w Padwie. Wchodząc do bazyliki. możemy zobaczyć po lewej stronie ołtarz św. Maksymiliana, pod którym znajdowała się krypta, w której spotykali się tacy studenci jak Mikołaj Kopernik, Jan Kochanowski, Sobieski i Batory. To oni starali się, abyśmy w tej bazylice mieli polską cząstkę ziemi, czyli kaplicę św. Stanisława. Bolesław Śmiały poćwiartował ciało świętego biskupa i rozrzucił je na obrzeżach Krakowa. Kiedy odnaleziono ciało, było ono zrośnięte i stało się symbolem zjednoczenia Polski. Dlatego studenci na uniwersytecie zawsze modlili się i mieli nadzieję, że Polska odzyska niepodległość. W XVI wieku, jak nacja polska wydzieliła się na uniwersytecie z nacji niemieckiej, wówczas zrzeszała inne kraje słowiańskie. Stąd znajdziemy tu herby Polski, Litwy i Rusi. Tutaj należy się wielka wdzięczność profesorowi Mirosławowi Lenartowi i pani Barbarze Lenart, którzy poświęcili się, aby odnowić sporo pamiątek w naszej bazylice. Kaplica św. Stanisława jest podziwiana przez zwiedzających pielgrzymów. Żadna nacja nie miała takiego powiązania ze swoją kaplicą, jak ma nacja polska. W ciągu roku naszą bazylikę odwiedzało ponad 800 grup Polaków.
Warto dodać, że jeżeli ktoś marzy o pielgrzymce, ale nie może się wybrać do Padwy, może to zrobić wirtualnie
– Chciałbym zaprosić chętnych do udziału w pielgrzymkach do Padwy. Jest to teraz możliwe, ponieważ staliśmy się w końcu strefą białą. Jeśli ktoś jednak nie może się nigdzie wybrać, to może zobaczyć bazylikę wirtualnie. Jako kapłani nie chcemy, aby bazylika była tylko muzeum, dlatego, oprowadzając pielgrzymów po bazylice, zawsze podkreślamy przede wszystkim duchowość św. Antoniego, by przybliżyć jego postać. Najważniejszym dziełem sztuki w bazylice jest rzeźba z Toskanii- Donatello. Postanowiliśmy, żeby mieć kontakt z bazyliką drogą streamingu. Można obserwować i modlić się przed grobem św m. Antoniego 24 godziny na dobę i słyszeć to, co się dzieje w bazylice. Nie zależy nam na pokazywaniu tylko muzeów w bazylice, ale na zwrócenie uwagi na grób św. Antoniego.
Ojcze, na koniec pytanie o to, jak w tym roku będzie obchodzony w Padwie odpust ku czci św Antoniego?
– 13 czerwca to dzień św Antoniego. W latach przed koronawirusem organizowana była procesja ulicami Padwy. W ubiegłym roku zdecydowaliśmy się użyć helikoptera, aby z góry błogosławić miastu i okolicom. W tym roku procesja będzie odbywała się drogą morską. Od morza w Wenecji i Sanktuarium Matki Bożej Zdrowia, przez rzekę Brenta i kanałami relikwie św. Antoniego przybędą do bazyliki w Padwie i wrócą z powrotem do sanktuarium 20 czerwca. Warto podkreślić, że mamy miesiąc antoniański i cały czas są różne przygotowania, występy chórów i teatrów w naszej bazylice. Mamy wystawę z okazji 100-lecia urodzin Jana Pawła II od 29 maja. Wystawa dotyczy życia świętego i przedstawienia go jako człowieka dialogu. Są także organizowane wizyty pielgrzymów w muzeach, parkach, dziedzińcach. Mamy spotkania kulturalne z ciekawymi ludźmi, charyzmatykami, imprezy kulturalne takie jak koncerty. Przyjeżdżają grupy teatralne, aby wystąpić na placu przed bazyliką. Jednak przede wszystkim organizowana jest wspólna modlitwa. Każdego dnia przybywają diecezje okoliczne wraz z biskupami lub kardynałami, aby modlić się w naszej bazylice. Chciałbym wspomnieć również o czuwaniu modlitewnym młodzieży, które odbędzie się w wigilię wspomnienia św. Antoniego. Liczymy na to, że w przyszłym roku wszystko wróci do normo i będziemy mogli ulicami Padwy przejść z relikwiami świętego, by błogosławić naszemu miastu i pielgrzymom.
Fot. tyt.: Autorstwa Didier Descouens - Praca własna, CC BY-SA 4.0,