Wydarzenie miało miejsce w centrum Zakopanego, gdzie często dzikie zwierzęta spacerują po ulicach. Dorosły jeleń zaatakował nagle kobietę tak dotkliwie, że ta trafiła do szpitala.
Zakopane od dawna zmaga się z sarnami i jeleniami na ulicy. Pisaliśmy o sprawie, gdy w sierpniu ubiegłego roku łania przewróciła dziecko, gdy rodzice chcieli tylko zrobić mu zdjęcie ze zwierzakiem. Ostatnio publikowano filmy z walczącymi na środku ulicy jeleniami.
- Zobacz też:

Tym razem swoje niefortunne spotkanie z jeleniem opisała pani Sylwia, turystka z Gdańska. W rozmowie z dziennikarka TVP3 Kraków opowiedziała, że kilka dni temu, gdy wyszła ze sklepu z zakupami, w okolicy al. 3 Maja, w samym sercu miasta, zobaczyła przechodzące stado jeleni. Jeden z nich nagle ruszył w jej kierunku, uderzył i przewrócił ja na ziemię. Poturbował ją tak dotkliwie, że ze zwichniętym barkiem trafiła do szpitala.
Miasto Zakopane oraz Tatrzański Park Narodowy apelują do mieszkańców i turystów, aby nie podchodzić do napotkanych dzikich zwierząt, a zwłaszcza nie dokarmiać ich.
- Zobacz też:

"Dlaczego nie można dokarmiać dziko żyjących zwierząt? Ludzie chcą karmić dzikie zwierzęta, by pomóc im zimą albo po prostu dla zabawy, na przykład by zrobić sobie zdjęcie z jeleniem obok lub ptakiem na dłoni. Karmiąc dzikie zwierzę, nie pomagamy mu, a szkodzimy. Zwierzęta tracą umiejętność poszukiwania naturalnego pokarmu, nie potrafią szukać bezpiecznych miejsc, gdzie nie grozi im atak drapieżników, stają się też łatwym celem kłusowników. Dokarmiając zwierzęta, zazwyczaj błędnie zakładamy, że jedzą one to co ludzie. Skutkiem niewłaściwego dokarmiania jest pogorszenie zdrowia. Zwierzęta słabną, źle znoszą trudne warunki klimatyczne, mogą chorować, a regularnie dokarmiane przestają się bać ludzi i coraz natarczywiej domagają się jedzenia od spotkanych osób" - informował TPN w poście opublikowanym na Facebooku, po informacji o młodym, oswojonym jeleniu, którego turyści karmili i głaskali w rejonie Nosala wiosną 2023 roku.