poniedziałek, 28 listopada 2022 10:50

[FOTO] Jaki jest krakowski Jarmark nocą?

Autor Patryk Trzaska
[FOTO] Jaki jest krakowski Jarmark nocą?

W Krakowie oficjalnie ruszył Jarmark Bożonarodzeniowy. Zdania ludzi są mocno podzielone. Jedni są zachwyceni klimatem świątecznym panującym na miejscu, inni mówią o wypaleniu i coraz większej tandecie, którą sprzedaje się na stoiskach. Kto ma rację? Sprawdziliśmy to!

W piątek (25 listopada) na krakowskim Rynku oficjalnie rozpoczął się tegoroczny Jarmark Bożonarodzeniowy. Tym co zdominowało dyskusję podczas pierwszego dnia wydarzania to astronomiczne ceny. Placki ziemniaczane za 25 złotych, pierogi za 30, kiełbasa to już koszt  15 złotych, a tyle samo trzeba zapłacić za kapustkę do niej. Z kolei miłośnicy grzańca muszą się liczyć z kosztem na poziomie 15-18 złotych.

W sieci pojawiło się wiele komentarzy osób, które porównywały rzeczy sprzedawane na Krupówkach. "Kicz i drożyzna" - napisał jeden z Internautów. Rzeczywiście, przechadzając się pomiędzy straganami można dostrzec wiele przedmiotów wyglądem przypominajce "kiczowate" atrakcje rodem z Krupówek, których ceny zwalają z nóg. Okazuje się jednak, że nie odstraszyły one setek ludzi, którzy tłumnie pojawili się na krakowskim Rynku. Nocą, w kolejkach do niektórych straganów pomimo padającego w stolicy Małopolski deszczu, ustawiały się kilkunastometrowe kolejki. - Co mogę powiedzieć? Jest to niepowtarzalna magia i aż człowiek chce tu być. Jednak jakbym miała powiedzieć czy opłaca się tu coś kupować, to zdecydowanie nie - mówi w rozmowie z Głos24 jedna z uczestniczek Jarmarku. - Pamiętam jak kiedyś było można tu kupić wiele rękodzieł. Teraz są może ze dwa stoiska. Dużo rzeczy, które o połowę taniej kupiłbym w hipermarkecie - zauważa inny uczestnik.

Co ciekawe podczas pobytu na krakowskim Jarmarku częściej można było usłyszeć zagranicznych turystów niż Polaków. - Mam wrażenie, że Krakowianom się to już  trochę"przejadło". Co rok jest to samo, tylko drożej. Przydałoby się odświeżyć trochę formułę - mówi nam jedna z klientek, pytana o taką dysproporcję w uczestnikach jarmarku.

Jak podkreślają nasi rozmówcy z roku na rok na krakowskim Jarmarku jest coraz mniej unikatowych atrakcji. Czy mimo tego warto się wybrać, szczególnie nocą, aby doświadczyć panującej tam atmosfery? - Moim zdaniem tak. Nocą ten Jarmark zamienia się w wyjątkowe miejsce. Jeżeli jednak ktoś chcę tutaj nakupić ozdób świątecznych niech sobie tym głowy nie zawraca - podkreśla jeden z uczestników.

Jarmark Bożonarodzeniowy potrwa na krakowskim Rynku do 1 stycznia.

Zobacz naszą galerię zdjęć z nocnego pobytu na krakowskim Jarmarku:

fot. Patryk Trzaska/Głos24

Kraków - najnowsze informacje

Rozrywka