Tydzień Małżeństwa to międzynarodowy projekt odbywający się równolegle w kilkudziesięciu krajach na całym świecie. Nie jest to inicjatywa komercyjna, ale społeczna – mająca na celu propagowanie idei trwałej, bliskiej i satysfakcjonującej relacji małżeńskiej we współczesnym świecie. Podczas wydarzenia będzie można skorzystać z propozycji ukierunkowanych na rozwój związku i relacji.
Od 7 do 14 lutego Kraków po raz trzeci włączy się międzynarodowy projekt, jakim jest Tydzień Małżeństwa. Warsztaty masażu małżeńskiego, tańca, spacer po mieście, wykłady... Co przygotowano w tej edycji? Rozmawiamy z organizatorką wydarzenia, Anną Matejską-Gazdą.
– Tydzień Małżeństwa to projekt międzynarodowy, ale jak zrodził się pomysł, aby zorganizować go w Krakowie?
Wszystko zaczęło się od rozmowy, że chcielibyśmy coś robić dla innych małżeństw. W naszą trzecią rocznicę ślubu uruchomiliśmy stronę internetową www.dobre-malzenstwo.pl gromadzącą wartościowe materiały dla par. Pół roku później usłyszeliśmy o akcji „Międzynarodowego Tygodnia Małżeństwa w Internecie”, do której włączyliśmy się poprzez tematyczne wpisy na naszej stronie. A chwilę później odkryliśmy, że nie jest to tylko kampania online, ale że małżeński tydzień odbywa się stacjonarnie i to w kilkudziesięciu krajach na całym świecie! Sprawdziłam od razu czy dzieje się też w Krakowie. Gdy okazało się, że nie… to pomyślałam, żeby spróbować. Na szczęście mój mąż szybko zgadza się na różne nietypowe pomysły i zawsze pomaga mi w ich realizacji.
– Dlaczego jest adresowany tylko do małżeństw?
Ponieważ aktualnie jest bardzo dużo wydarzeń dla dzieci, rodziców, seniorów… a o małżeństwie tak jakby trochę zapomniano. Wydaje nam się, że w obecnych czasach niezwykle ważne jest to, żeby właśnie się zatrzymać. Spojrzeć na siebie nawzajem, wsłuchać, spędzić razem wartościowy czas, a niekiedy nawet zakochać się w sobie na nowo. Wierzymy też mocno w to, że zadbane i szczęśliwe małżeństwo przekłada się na szczęśliwe rodzicielstwo. Więc tak naprawdę „inwestycja” w małżeństwo to „inwestycja” w całą rodzinę.
– Spotkania to nie tylko teoria z zakresu psychologii.
Tak, to nie tylko teoria. Co roku staramy się, żeby były dwa typy wydarzeń – edukacyjne oraz rekreacyjne. Mamy nadzieję, że dzięki temu każdy uczestnik znajdzie coś dla siebie. Podczas licznych rozmów z parami odkryliśmy, że niezależnie od stażu małżeńskiego, każdy z nas jest w innym miejscu. Jedno małżeństwo będzie bardziej potrzebowało w danym momencie dobrych warsztatów z komunikacji czy spotkania na temat budowania relacji, podczas gdy dla innego najważniejsze będzie, żeby po prostu ze sobą pobyć. My poprzez nasze wydarzenia rekreacyjne, jak tematyczne randki, aktywności fizyczne czy liczne warsztaty (m.in. kawowe, masażu, fotograficzne) chcemy zachęcić pary do twórczego spędzenia czasu we dwoje i budowania nowych pięknych wspomnień.
– Pandemia nieco pokrzyżowała plany przeróżnych instytucji społecznych i kulturalnych, ale Tydzień Małżeństwa wciąż udaje się organizować. Co więcej, można odnieść wrażenie, że nie ma tego złego, bo cześć wydarzeń jest dostępna online, czyli nie tylko dla krakowian.
Tak naprawdę w ubiegłym roku nam również pandemia mocno pokrzyżowała plany, ponieważ wydarzenia organizowaliśmy wczesną jesienią (gdy nie było jeszcze tak dużych obostrzeń), a ostatecznie w lutym prawie wszystkie musieliśmy zmienić na zdalne. Ale rzeczywiście – w efekcie liczba uczestników się podwoiła oraz dzięki temu skorzystało również wiele par z całego kraju. Postanowiliśmy też, że (niezależnie od pandemii) co roku jedno z wydarzeń będziemy robić w formie online, żeby idea Tygodnia Małżeństwa docierała do kolejnych osób. Kto wie, może dzięki temu za rok do projektu dołączą nowe miasta.
– Przed nami 3. edycja. Co czeka uczestników w tym roku? Czy bieżąca edycja różni się czymś od poprzednich?
Na pewno różni się formą. Pierwsza edycja (jeszcze w czasach sprzed pandemii) była w całości stacjonarna. Zeszłoroczna – ze względu na bardzo duże obostrzenia – w większości zdalna. W tym roku udało nam się przygotować wydarzenia stacjonarne, online oraz hybrydowe. A co dokładnie czeka uczestników w tym roku? Takie wydarzenia jak: randka małżeńska o temperamentach, kurs tańca użytkowego i wprawki taneczne, spacer po Krakowie z przewodnikiem, warsztaty w Muzeum Fotografii, dialog małżeński czy konferencja online. Dla nas osobiście też każda edycja jest inna, na przykład w tym roku dodatkowo przyjęliśmy propozycję koordynowania edycji ogólnopolskiej.
– Który z dotychczasowych warsztatów cieszył się największą popularnością?
Zdecydowanie warsztaty masażu małżeńskiego, które odbyły się w pierwszej edycji Tygodnia Małżeństwa w Krakowie. Mieliśmy wtedy zapisanych na nie ponad 100 par! Z tego też powodu w tym roku postanowiliśmy do nich wrócić.
– Do tej pory w TM wzięło udział 1480 uczestników. Z jakim stażem są pary, które zgłaszają swój udział?
Skoro mowa o liczbie uczestników to powiem, że sami jesteśmy zaskoczeni tak dużym zainteresowaniem. Dla nas to potwierdzenie, że wydarzenia dla małżeństw są bardzo potrzebne. Widać też, że niezależnie od stażu małżeńskiego, pary chcą brać w nich udział. W czasie poprzednich edycji mieliśmy małżeństwa będące ze sobą zaledwie parę miesięcy, jak i kilka czy kilkadziesiąt lat. Najstarsza para – uczestnicy kursu tańca oraz wieczorku tanecznego – miała staż 44 lata.
– Czy małżeństwa z małymi dziećmi, albo te w kryzysie wyniosą coś dla siebie?
Wierzymy w to, że tak. Tak jak wspomniałam wcześniej – każde małżeństwo jest na innym etapie. Poprzez szeroką ofertę wydarzeń mamy nadzieję, że taka para będąca w kryzysie odnajdzie tu coś dla siebie. Oczywiście kryzys od razu nie zniknie. Ale małżeństwo może dostać konkretne narzędzia, wskazówki lub inspirację do tego, że można coś zmienić i że może być lepiej.
Jeśli chodzi o małżeństwa z małymi dziećmi to mogę powiedzieć, że sami jesteśmy rodzicami i widzimy jak ważne i cenne są dla nas chwile tylko we dwoje. Gdy my mamy czas i przestrzeń zadbać o naszą miłość to procentuje dalej na nasze córki. Ponadto, mamy też wydarzenia edukacyjne o relacji małżeńskiej, ale właśnie w kontekście rodziny. W pierwszej edycji Tygodnia Małżeństwa było spotkanie ze specjalistą na temat budowania relacji z rodzicami i teściami (gdzie również był poruszany temat dzieci i wnuków). W ubiegłym roku było wydarzenie na temat budowania więzi małżeńskiej w czasie ciąży, porodu i połogu. W tej edycji kontynuujemy to poprzez prelekcję na temat pielęgnowania miłości, gdy pojawiają się dzieci.
– Czy po takim tygodniu jest szansa, że w relacjach coś się zmieni albo nawet pary zakochają się w sobie na nowo?
Z tego, co słyszymy od uczestników Tygodnia Małżeństwa, to wygląda na to, że tak. W ubiegłym roku mieliśmy nawet specjalną randkę małżeńską pod tytułem „36 pytań do ponownego zakochania”. Dzięki temu, że była ona w formie online, wzięło w niej udział ponad 90 par, a niektóre z nich nawet na koniec podzieliły się ze wszystkimi uczestnikami swoimi wrażeniami o tym, jakie to było budujące dla ich związku. W ankiecie po wydarzeniu jedna z osób napisała nam, że „pięknie było ponownie zachwycić się małżonkiem”.
– Jaki jest koszt udziału w wydarzeniach?
Do tej pory wydarzenia były bezpłatne. W tym roku na niektóre z nich byliśmy zmuszeni wprowadzić symboliczne bilety-cegiełki, ponieważ niestety nie wszystkie sale udało nam się wynająć bez kosztów. Mamy też nadzieję, że symboliczna opłata rezerwacyjna będzie chronić przed rezygnacją w ostatniej chwili i większa liczba chętnych będzie mogła skorzystać z wydarzeń, tym bardziej, że listy rezerwowe się wydłużają…
– Czy Tydzień Małżeństwa jest adresowany tylko do wierzących?
Cieszę się, że Pani o to pyta. Tydzień Małżeństwa dedykowany jest wszystkim małżeństwom. Nie ma znaczenia czy są po ślubie cywilnym, czy kościelnym. Oczywiście w każdym mieście w Polsce wygląda to odrobinę inaczej, ale tu w Krakowie szczególnie zależy nam na tym, żeby projekt był jak najbardziej neutralny i powszechny. Jedynym wydarzeniem, w którym biorą udział głównie osoby wierzące, jest msza święta na zakończenie. Dla nas osobiście to piękne podsumowanie i domknięcie całego Tygodnia, a także moment na odnowienie przyrzeczeń małżeńskich oraz podziękowanie za wszystkich uczestników projektu oraz za to, co się w tym czasie wydarzyło.
