Dziś w nocy (z 22 na 23 maja) ktoś namalował sprayem wulgarne napisy na drzwiach krakowskiego biura Prawa i Sprawiedliwości przy ul. Retoryka 7.
Na drzwiach widać też ślady butów. Są skopane i uszkodzone.
– Fani totalnej opozycji (bo jak można nazwać takie zachowanie inaczej niż totalnie agresywne) zdemolowali wejście do małopolskiego biura Prawa i Sprawiedliwości. Poza tym co widać ktoś próbował wyłamać drzwi kopiąc w nie – pisze oburzony Michał Drewnicki, krakowski radny PiS i wiceprzewodniczący Rady Miasta Krakowa.
– Dlaczego tylko nasze biura zawsze są niszczone? – pyta Filip Kaczyński, poseł PiS z Wadowic.
Ten chuligański akt należy potępić niezależnie od poglądów. W takim też tonie wypowiada się większość komentujących. Także polityczni oponenci Prawa i Sprawiedliwości. Zwracają jedynie uwagę na to, żeby zbyt pochopnie nie łączyć sprawców z opozycją.
– Niedopuszczalne zachowanie, trzeba potępić. Mam tylko jedno epytanie, piszesz „fani totalnej opozycji” czyli rozumiem, że się tak podpisali albo zostali złapani i tak powiedzieli czy to po prostu Twoja sugestia? – odpowiada Łukasz Sęk, krakowski radny Platformy Obywatelskiej.
Fot: FB/ Michał Drewnicki