poniedziałek, 23 sierpnia 2021 13:41, aktualizacja 3 lata temu

Kraków. Nowy basen przy Eisenberga otwarty dopiero po wakacjach. Straciło miasto i krakowianie

Autor Marzena Gitler
Kraków. Nowy basen przy Eisenberga otwarty dopiero po wakacjach. Straciło miasto i krakowianie

Budowę nowego obiektu na Grzegórzkach zakończono już na wiosnę, ale przez całe wakacje inwestycja za ponad 56 mln zł wykonana w całości za pieniądze z miejskiej kasy, stała zamknięta na klucz. Czemu otwarcie zaplanowano dopiero po wakacjach?  

Kompleks basenów przy Eisenberga to bardzo potrzebny obiekt w Krakowie i w upalne lato na pewno cieszyłby się ogromnym zainteresowaniem, zwłaszcza, że spadła liczba zakażeń koronawirusem i przestały obowiązywać tak rygorystyczne limity.  

Budynek składa się z dwóch części: hali basenowej z dużym basenem o sześciu torach pływackich oraz miejscem do nauki pływania i brodzikiem dla dzieci, oraz strefy spa i fitness. Co ważne, dzięki zastosowaniu paneli fotowoltaicznych i paneli solarnych nowy kompleks ma być energooszczędny.

Na pierwszym piętrze funkcjonować będzie strefa wellness z osobną recepcją i zespołem szatniowo-sanitarnym. Znajdują się tam: hammam, grota solna, sauna parowa, sauna fińska, sauna ziołowa, ścieżka sensoryczna, brodziki do moczenia stóp, strefa wypoczynku oraz taras zewnętrzny.

Kryta pływalnia na Osiedlu Oficerskim na Grzegórzkach powstała na działce, na której uprzednio znajdowały się obiekty byłego Ośrodka Sportu „Krakowianka”. Do 2008 roku funkcjonował tu zespół basenów otwartych i tak ma być ponownie, ale o to właśnie rozbiła się właśnie koncepcja, aby operatorem zespołu została firma, które również zrealizuje tę inwestycję. I choć rozpoczęta w 2018 roku budowa, której za blisko 56 mln zł podjęło się Przedsiębiorstwo Budownictwa Przemysłowego CHEMOBUDOWA Kraków SA, zakończyła się wraz z końcem marca i miasto zapowiadało, że krakowianie skorzystają z basenu już na wiosnę, nowy obiekt zostanie otwarty dopiero w przededniu jesieni, bo nie było komu go poprowadzić.  

Zarząd Inwestycji Sportowych w Krakowie w połowie kwietnia ogłosił przetarg na wyłonienie na dzierżawcy nowego obiektu, ale założono, że nie tylko poprowadzi on basen, strefę wellness i siłownię, ale ma też też podjąć się realizacji drugiego etapu inwestycji, czyli  budowy basenu odkrytego i poprowadzeniu go. I to był błąd, bo otwarciu ofert okazało się, że nikt nie był tym zainteresowany. Być może wpłynęła też na to pandemia i rygorystyczne obostrzenia, bo w czasie kolejnych fal zakażeń, baseny były zamknięte dla zainteresowanych, albo ograniczone limitami

17 maja ZIS ogłosił kolejny przetarg, w którym obniżono wartość przedmiotu przetargu - zmniejszając wysokość środków przewidzianych do zainwestowania w realizację drugiego etapu inwestycji i ograniczając oczekiwanie wobec przyszłego dzierżawcy wyłącznie do budowy odkrytego basenu wraz z infrastrukturą towarzyszącą.

17 czerwca rozstrzygnięto, że dzierżawcą obiektu będzie Agata Stelnik, prowadząca działalność gospodarczą pod nazwą „Agata Stelnik. Deliver Services”, która jak jedyna, podjęła się poprowadzić basen płacąc za to miesięcznie miastu 25 250,00 zł plus podatek VAT wg obowiązującej stawki. Ona też ma dokończyć budowę kompleksu, powiększając go o basen zewnętrzny.

W najbliższą środę, 25 sierpnia, o godzinie 12.00 Centrum Sportu i Rekreacji „Przystań na Eisenberga” zostanie uroczyście otwarte. Jak informuje ZIS z nowego obiektu będzie można zacząć korzystać dzień później.

Ile na otwarcie basenu czekali krakowianie? Podsumujmy - w sumie blisko pół roku a dokładnie 153 dni. Ile na opóźnieniach straciło miasto? Co najmniej pięć miesięcy wpłacania do kasy miejskiej opłaty za dzierżawę, czyli około 125 tys. zł. W tym czasie amatorzy kąpieli musieli się obejść smaczkiem, a pusty basen generował tylko koszty.

fot. ZIS Kraków

Kraków - najnowsze informacje

Rozrywka