poniedziałek, 15 marca 2021 13:33

Kraków. Pasieka dla pszczół na dachu salonu samochodowego. Zwariowany pomysł czy nowa rzeczywistość?

Autor Głos 24
Kraków. Pasieka dla pszczół na dachu salonu samochodowego. Zwariowany pomysł czy nowa rzeczywistość?

Krakowski salon Volvo Car PGD Kraków przy al. Powstańców Śląskich w najbliższej przyszłości planuje wykorzystać swój zielony dach na założenie pasieki dla pszczół. Skąd wziął się pomysł i co za nim stoi?

Marka jest znana na całym świecie z odważnych decyzji i widowiskowych akcji  wynikających z troski o zdrowie i życie swoich użytkowników. W ubiegłym roku podjęła decyzję o wprowadzeniu w swoich samochodach ograniczników prędkości do 180 km/h, przeprowadziła też widowiskowy crash test, zrzucając wybrane modele z 30-metrowego dźwigu, żeby ratownicy drogowi mogli poćwiczyć na wrakach procedury wydobywania ofiar z mocno pokiereszowanych aut. Volvo głosi, że wszystko co robi, zaczyna się zawsze od człowieka, a swoje samochody tworzy w oparciu o wartości, takie jak m.in. troska o środowisko. Pomysł z pasiekami, który będzie realizowany pod hasłem „Free bee – Volvo”, jest spójnym rozwinięciem tej filozofii.

Akcja ratowania pszczół

Salon przy al. Powstańców Śląskich chce pomagać właśnie pszczołom. To jedne z najważniejszych i najbardziej przydatnych owadów na świecie – mówi Tomasz Rytwiński, dyrektor Grupy PGD, właściciela salonu. Ludzie zawdzięczają im produkcję 1/3 żywności. Tymczasem, ocenia się, że w Europie blisko jednemu na dziesięć gatunków pszczół grozi wyginięcie, zaś liczebność populacji 37 proc. gatunków maleje. Volvo, niezmiennie od lat, jest znane ze swojej proekologicznej postawy w produkcji samochodów. Ogólnoświatowym dążeniem marki jest, aby od 2030 produkować już wyłącznie auta elektryczne. Naszym lokalnym celem, wpisującym się w proekologiczną strategię marki, jest chęć zwrócenia uwagi krakowian na to, jak ważnym owadem dla człowieka są pszczoły i jak naprawdę niewiele trzeba, żeby je wspierać.

Pasieka to podstawa hodowli pszczół, które tutaj żyją, rozmnażają się i produkują miód. Swoją inicjatywą salon chce pokazać, że wystarczy odrobina wysiłku, żeby zacząć pomagać tym pożytecznym owadom.

Łagodne pszczoły

Pasieka na dachu salonu zlokalizowanego niedaleko centrum Krakowa może rodzić pytania, na przykład takie, jak pszczoły będą funkcjonować w przestrzeni miejskiej. Marka podjęła decyzję o założeniu pasieki w pełni świadomie, dlatego zdecydowała się na „Galicję”, jeden ze specjalnych, łagodnych podgatunków pszczoły miodnej, dostosowany do życia w mieście.

Pszczoły tej kraińskiej linii charakteryzują się zrównoważonym rozwojem, dobrze dostosowanym do warunków pogodowych. Pierwsze zbiory miodu z pożytków tej linii możliwe są już na przełomie kwietnia i maja. W czasie przeglądów bardzo dobrze trzymają się plastrów, nie wykazują również tendencji do „wylewania” się z korpusu. Ze względu na łagodne usposobienie pszczoły te bardzo dobrze sprawdzają się w miejscach, w których ważna jest ich prawidłowa symbioza z otoczeniem, jak na przykład w pobliżu parków czy… na dachu salonu samochodowego.

Wiosenne wsparcie dla natury

Założenie pasieki dla pszczół to nie wszystko, co salon przy al. Powstańców Śląskich planuje na nadchodzące tygodnie. W trakcie Dni Otwartych trwających od 15-ego do 20-ego marca, zorganizowane są również warsztaty edukacyjne nt. pszczół. Czego można spodziewać się w ich trakcie? Wśród licznych atrakcji przewidzianych na te dni, odbywa się m.in. degustacja miodu i pyłku pszczelego – mówi Tomasz Rytwiński, przedstawiciel Grupy PGD. Odwiedzający nas klienci mają możliwość obejrzenia prawdziwego stroju pszczelarskiego, a dodatkowo każdy może go przymierzyć i zrobić sobie zdjęcie. Pokazujemy też profesjonalny asortyment pszczelarski, produkty pszczele (świeczki z wosku, woskowijki). Organizujemy również dla dzieci warsztaty, szkolenia i wiele innych atrakcji związanych z tematem hodowli pszczół.

Ponadto, w salonie przygotowane są specjalne stanowiska, na których dzieci mogą zbudować własne domki dla owadów. Tworzone przez najmłodszych konstrukcje staną się częścią dużego projektu domu, który zostanie następnie umieszczony w sąsiedztwie salonu. Dzieci, w zamian za poświęconą pracę, otrzymają domek z logo marki, który mogą wyeksponować w swoim ogrodzie czy na balkonie.

Krakowski salon jest dowodem na to, że wartości przyświecające marce od samego początku istnienia, są dziś silniejsze niż kiedykolwiek wcześniej. Zarówno, jeśli chodzi o ogólnoświatowe poczynania i deklaracje, jak i o działania na skalę lokalną.

Robert Siemiński

Kraków - najnowsze informacje

Rozrywka