Zakażenie koronawirusem potwierdzono u dwóch osób z personelu sanatorium Lwigród. Kuracjusze, którzy wypoczywali w Krynickim ośrodku zostali odesłani do domu.
Obecność wirusa SARS-CoV-2 wykryto u pracownicy recepcji i stołówki. Burmistrz Krynicy Piotr Ryba poinformował, że ognisko zostało szybko ustalone, a wobec pracowników zastosowane zostały kwarantanny. Sytuacja w pozostałych sanatoriach na terenie uzdrowiska jest systematycznie monitorowana.
Rzecznik krakowskiego oddziału funduszu zdrowia Aleksandra Kwiecień, w rozmowie z Radiem Kraków, wyjaśnia jak w podobnej sytuacji powinni zachować się kuracjusze.
Pamiętajmy, że do Małopolski przyjeżdżają pacjenci nie tylko z naszego województwa, ale z całego kraju. Najlepiej kontaktować się ze swoim oddziałem Narodowego Funduszu Zdrowia. W każdym przypadku będą podejmowane indywidualne decyzje. Może to być konieczność zwrotu skierowania do uzdrowiska i wtedy NFZ wyznacza kolejny, możliwie najszybszy termin powrotu do sanatorium, ewentualnie określi zasady kontynuacji leczenia – tłumaczyła rzeczniczka.
Część kuracjuszy, która musiała opuścić Lwigród znalazła miejsce w innych krynickich sanatoriach, gdzie będzie mogła dokończyć turnus.
Na terenie Krynicy do 3 sierpnia zamknięte pozostają świetlice środowiskowe. Decyzja Burmistrza miasta podjęta została w trosce o zdrowie i życie dzieci.
info Radio Kraków / Fot. lwigrod.pl