sobota, 20 marca 2021 15:22

Marsz przeciwko obostrzeniom. Policja użyła granatów hukowych i gazu

Autor Norbert Kwiatkowski
Marsz przeciwko obostrzeniom. Policja użyła granatów hukowych i gazu

Marsz o Wolność, który miał w sobotę przejść z pl. Defilad na Pole Mokotowskie, został rozwiązany na wniosek policji. Cześć uczestników postanowiło kontynuowała pochód, na skutek czego doszło do zatrzymań.

"W pojedynczych przypadkach policjanci stosowali środki przymusu bezpośredniego w postaci siły fizycznej, pałki służbowej i ręcznych miotaczy gazu. Są pierwsze osoby zatrzymane" - przekazała policja.

Zapowiadany wcześniej w mediach społecznościowych tzw. Marsz o Wolność rozpoczął się ok. godz. 12 na pl. Defilad; na miejscu zebrało się kilkaset osób. Manifestacja z pl. Defilad miała przejść na Pole Mokotowskie, gdzie o godz. 13 zaplanowano tzw. piknik wolności.

Po godz. 12 Komenda Stołeczna Policji poinformowała, że w związku z otrzymaniem informacji od przedstawicieli stacji sanitarno-epidemiologicznej, że zachowania osób biorących udział w zgromadzeniu na Pl. Defilad prowadzą do zagrożenia dla zdrowia i życia ludzkiego, wystąpiła do przedstawiciela organu gminy o rozwiązanie zgromadzenia. Wniosek został przyjęty.

Na Polu Mokotowskim znalazło się kilkaset. Uczestnicy protestu, w większości bez maseczek, mieli transparenty z napisami "Stop przymusowym szczepieniom", "Stop plandemii", "Stop terapii genetycznej", "Dzieci do szkoły". Występujący na zaaranżowanej scenie mówcy przekonywali zebranych, że nie ma pandemii, a przepisy sanitarne wprowadzone przez władze ograniczają wolność.

Źródło: onet.pl

Foto: screen Twitter

Polska - najnowsze informacje

Rozrywka