niedziela, 4 października 2020 22:05

Minister Zdrowia: Będą bardziej dotkliwe obostrzenia

Autor Tomasz Stępień
Minister Zdrowia: Będą bardziej dotkliwe obostrzenia

– Nie wykluczam scenariusza, że powiaty w strefie czerwonej będą odczuwać jeszcze bardziej dotkliwe obostrzenia, bo taka jest logika konstrukcji samych stref – powiedział w wywiadzie dla "Rzeczpospolitej" minister zdrowia Adam Niedzielski.

Jeśli decyzja o rozszerzeniu obostrzeń zostanie podjęta, dotknie to mocno sporą część Małopolski. W tej chwili cztery powiaty zakwalifikowane zostały do czerwonej strefy - limanowski, myślenicki, nowotarski i tatrzański. A prawdopodobieństwo, że do rozszerzenia dojdzie jest duże. Na pytanie czy resort zdrowie rozważa nowe restrykcje, minister Niedzielski odpowiedział twierdząco. – Owszem, mogą one zostać wprowadzone – mówi minister. – Obserwujemy tutaj m.in. narzędzia, jakie pojawiają się na arenie międzynarodowej. Tak było w przypadku naszej ostatniej decyzji, że wkrótce zamkniemy lokale gastronomiczne w strefie czerwonej po godz. 22.

Akurat ta decyzja spotkała się z krytyką – nie tylko właścicieli pubów czy restauracji. Profesor Krzysztof Simon, kierownik Kliniki Chorób Zakaźnych i Hepatologii Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu, twierdził, że ma wątpliwość, czy skrócenie czasu otwarcia lokali przełoży się na spadek zakażeń. – To raczej chodzi o to, żeby nie było tam zagęszczenia, żeby była wentylacja. Na tym to ma wszystko polegać. Co z tego, jak się ludzie będą zakażali między 6 i 22 a po 22 już nie, bo będzie lokal zamknięty - powiedział w wywiadzie dla Wirtualnej Polski prof. Simon.

Ale minister Niedzielski broni swojej decyzji. Dlaczego? Według niego bary czy puby są wykorzystywane do obchodzenia zakazu działalności klubów i dyskotek.  – Po godz. 22 puszcza się w nich muzykę i organizuje imprezę. Idzie jesień i biesiadowanie na wolnym powietrzu, gdzie ryzyko zakażenia jest mniejsze, nie będzie już możliwe. Klienci w naturalny sposób przeniosą się do lokalu, gdzie atmosfera sprzyja zakażaniu – mówi "Rzeczpospolitej"minister Adam Niedzielski.

Ale są też pozytywne informacje. Jak się okazuje lockdown rozumiany jako zamknięcie totalne w skali całego kraju, nie jest rozważany. Ministerstwo stara się działać w sposób celowany i proporcjonalny na poziomie powiatowym. Szef resoru zdrowia zadowolony jest także ze spadającej śmiertelności, która… właściwie nie spada. Owszem – w stosunku do liczby zakażeń jest niższa niż w kwietniu czy maju. Ale zakażeń jest coraz więcej i w liczbach bezwzględnych ilość zgonów rośnie. W ciągu 4 dni października zmarło już 117 osób! To niemal połowa wszystkich zgonów z lipca, których było 253.

Fot: Ministerstwo Zdrowia

koronawirus najnowsze informacje

Polska - najnowsze informacje

Rozrywka