sobota, 3 grudnia 2022 11:40

[Wywiad] "Wzruszamy się za każdym razem". Już dzisiaj MotoMikołaje wyjadą na ulice Krakowa

Autor Joanna Jamróz-Haładyj
[Wywiad] "Wzruszamy się za każdym razem". Już dzisiaj MotoMikołaje wyjadą na ulice Krakowa

W niedzielę (4 grudnia) po raz 17. setki Mikołajów na motocyklach wyjadą na ulice Krakowa. Wszystko z myślą o najmłodszych pacjentach ze Szpitala Dziecięcego w Prokocimiu, którym chcą wręczyć wymarzone prezenty. O tym, jak wygląda praca MotoMikołaja opowiadają nam J&J z MotoMikołaje Kraków.

Już 4 grudnia na ulicach Krakowa zrobi się czerwono i wesoło, a to za sprawą MotoMikołajów, którzy po raz kolejny wyruszą do małych pacjentów Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Krakowie w Prokocimiu. Mikołaje spotkają się między godz. 10:30 a 10:45 przed Centrum Targowo-Kongresowym EXPO Kraków, by wspólnie ruszyć do czekających na nich dzieci. Mają jeden cel: chcą wywołać na twarzach uśmiech. I to uda im się po raz 17. jeszcze po drodze do szpitala. Co roku krakowianie licznie gromadzą się na trasie przejazdu MotoMikołajów, a widok motocyklistów w świątecznych strojach nie tylko sprawia im radość, ale i chwyta za serce, wywołując łzy wzruszenia.

Trasa tegorocznego przejazdu parady MotoMikołajowej:

Start: EXPO Kraków ul. Galicyjska 9 – ul. Centralna – ul. Nowohucka – Al. Pokoju – Rondo Czyżyńskie - Al. Jana Pawła II – ul. Mogilska - Rondo Mogilskie – ul. Lubomirskiego – Tunel pod Galerią Krakowską – św. Rafała Kalinowskiego – ul. Pawia - Al. J. Słowackiego - Al. A. Mickiewicza – ul. M. Konopnickiej - Rondo Matecznego – ul. Kamieńskiego- ul. Wielicka – ul. Kostaneckiego – ul. Jakubowskiego – Uniwersytecki Szpital Dziecięcy w Krakowie

O tym, jak zrodził się pomysł, który okazał się tak piękną ideą, że w mgnieniu oka trafił do kolejnych polskich miast, w rozmowie z Głosem24 opowiadają J&J z MotoMikołaje Kraków.

MotoMikołaj przed szpitalem/ Fot.: MotoMikołaje Kraków
MotoMikołaj przed szpitalem/ Fot.: MotoMikołaje Kraków

Jak to się stało, że święty Mikołaj wsiadł na motor?

– Wszystko zaczęło się 17 lat temu. Grupka znajomych z ekipy motocyklowej stwierdziła, że mimo zakończonego sezonu, trzeba by przewietrzyć maszyny i zrobić coś ciekawego przed świętami. Nie trzeba było im wiele mówić. Przygotowali stroje Mikołajów i Śnieżynek, ozdobili świątecznie motocykle i ruszyli na krakowskie ulice. Oczywiście nie ma przejażdżki bez odwiedzin na krakowskim Rynku, także pojawili się i tam, a przy okazji jak przystało na Mikołajów, obdarowali napotkanych ludzi słodkościami.

Po raz który organizujecie państwo mikołajkową akcję dla najmłodszych?

– Po raz 17.

MotoMikołaje przed szpitalem/ Fot.: MotoMikołaje Kraków

Ilu Mikołajów-wolontariuszy zaangażowało się w pomoc?

– W wydarzenie z roku na rok angażuje się coraz więcej osób i firm, nasza liczebność jest zależna od pogody, ale liczymy w setkach. Natomiast od pewnego momentu powstał zespół organizacyjny MMK TEAM, który liczy 9 osób, i w tym składzie działamy. Od 3 lat połączyliśmy siły z klubem motocyklowym “Rebels of Road MC”, który jest dla nas wielkim wsparciem pod każdym względem. Zaczęliśmy od współpracy przy MotoMikołajach, podczas których odbyła się zbiórki krwi, a obecnie razem współorganizujemy Motoserce - drugą ważną dla motocyklistów imprezę. Także zespół się nam powiększa, bo przecież razem możemy zdziałać więcej.

Kto najczęściej zgłasza się do przygotowywania paczek dla państwa podopiecznych?

– Nasza akcja z reguły opiera się na zbiórkach określonych rzeczy, tak jak na przykład w tym roku jest to zbiórka gier i puzzli. Prezenty przygotowują wszyscy motocykliści, część przywozi je wcześniej, część przywozi ze sobą na wydarzenie.

MotoMikołaje na ulicach Krakowa/ Fot.: MotoMikołaje Kraków
MotoMikołaje na ulicach Krakowa/ Fot.: MotoMikołaje Kraków

Praca MotoMikołaja nie trwa jeden dzień. Na czym ona polega?

– Praca MotoMikołaja trwa cały rok. Pomysły rodzą się nam w głowach każdego dnia, uruchamiamy różne kontakty, zawiązujemy różnorakie współprace. W naszych działaniach nigdy się nie ograniczamy i staramy się odpowiedzieć na wszelkie potrzeby chwili. Przez te wszystkie lata poza świętami organizowaliśmy również inne, mniejsze akcje dla dzieci. Również, gdy przyszła pandemia, jako MotoMikołaje nie siedzieliśmy bezczynnie i ruszyliśmy ze wsparciem grupy krakowskich krawcowych i dostarczaliśmy maseczki dla krakowskich medyków. Z kolei 2 lata temu zostaliśmy zaproszeni przez Klub Motocyklowy "Rebels Of Road" do współorganizacji ogólnopolskiej akcji krwiodawstwa "Motoserce Kraków".

Kogo w tym roku odwiedzą Motomikołaje?

– W tym roku 4 grudnia po raz kolejny MotoMikołaje odwiedzą małych pacjentów z Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Krakowie (Prokocim)  Natomiast 6 grudnia odwiedzimy podopiecznych oddziału dziennego dla dzieci w Szpitalu im. J. Babińskiego w Krakowie.

Program imprezy/ Fot.: MotoMikołaje Kraków
Program imprezy/ Fot.: MotoMikołaje Kraków

Widok kolumny Mikołajów na motorach jest niesamowity!

– Tak, rzeczywiście, co roku również na nas samych ten widok robi wrażenie, wzruszamy się za każdym razem. Na trasie ustawiają się mieszkańcy Krakowa, zachwyt od nich bijący daje nam energię do działania. Zawsze po akcji otrzymujemy masę zdjęć i filmików właśnie z tego przejazdu opatrzoną komentarzami pełnymi zachwytu.

A co czują wtedy Mikołaje?

– Dumę, kosmiczną radochę i czują sens tego, że w zimie wsiadają na motocykl, a ich działanie ma sens.

MotoMikołaj na trasie przejazdu/ Fot.: MotoMikołaje Kraków
MotoMikołaj na trasie przejazdu/ Fot.: MotoMikołaje Kraków

A gdyby chciał do państwa dołączyć kolejny MotoMikołaj? Gdzie powinien się zgłosić?

– Sprawa jest bardzo prosta - wystarczy przyodziać strój Mikołaja (bądź też innego świątecznego stwora) i przyjechać o danej godzinie we wskazane miejsce - w tym roku widzimy się pod Expo Kraków o 10:30.

– MotoMikołaje rozpoczęli pracę w Krakowie, ale akcja szybko przeniosła się do innych miast.

No co tu dużo mówić, fajne pomysły szybko się rozprzestrzeniają.

Czy na przestrzeni lat zapadła w państwa pamięci jakaś szczególna sytuacja, która wydarzyła się w trakcie finału akcji lub tuż przed nim?

– Szczególny dla nas był (oprócz tych wszystkich chwil na Rynku Głównym, gdzie zjeżdżali się nawet turyści i uśmiechali na nasz widok, oprócz momentów, gdy dzieci uśmiechały się, że przyjechaliśmy do nich z prezentami czy gdy zrobiliśmy dla nich remont świetlicy) moment, gdy dostaliśmy pierwsze zdjęcie z wnętrza jednej z sal szpitalnych, gdzie uśmiechnięta dziewczynka machała do MotoMikołajow zza szyby.

Dziewczynka patrząca na MotoMikołajów przez szpitalne okno/ Fot.: MotoMikołaje Kraków
Dziewczynka patrząca na MotoMikołajów przez szpitalne okno/ Fot.: MotoMikołaje Kraków

Niesiecie pomoc całkowicie bezinteresownie. Co daje państwu pomaganie?

– Trochę ciężko odpowiedzieć na to pytanie, właściwie nie wiemy. Nasze działania są bezinteresowne i to, co nas nakręca, to ta radość, którą niesiemy naszym działaniem! To są uśmiechy dzieci, dorosłych… czasem i nawet łzy szczęścia. Pomaganie innym w ten czy w inny sposób jest dla nas naturalne i nie zastanawialiśmy się nad głębszym sensem tego wszystkiego. Działamy bezinteresownie, kto chce, może zawsze dołączyć i razem z nami sprawiać radość i wywoływać trochę uśmiechu. Bo przecież chodzi o to, żeby działać.

MotoMikołaj przed szpitalem/ Fot.: MotoMikołaje Kraków
MotoMikołaj przed szpitalem/ Fot.: MotoMikołaje Kraków

Jeśl chcesz wesprzeć MotoMikołajów w niesieniu pomocy, uruchomili zrzutkę, a na  ich facbookowym profilu możesz wziąć udział w różnych licytacjach.

https://zrzutka.pl/9ha65z

Kraków - najnowsze informacje

Rozrywka