Zdaniem naukowcy przekonania o tym, że epidemia koronawirusa to wymysł, mogą wpływać na zachowanie ludzi, co narazi ich na ryzyko zakażenia.
Od początku epidemii koronawirusa słychać echa teorii spiskowych. Ich zwolennicy twierdzą, że koronawirus nie istnieje, a pandemia to wymysł.
Naukowcy zdecydowali się sprawdzić, jakie konsekwencje mogą czekać osoby o takim podejściu do epidemii. Badacze, aby przedstawić, jaki wpływ na zachowanie ludzi mogą mieć błędne teorie dwukrotnie przeprowadził ankietę wśród 9 tys. osób (pierwszy raz w kwietniu 2020 r., drugi w grudniu 2020 r.).
Podczas pierwszego badania wypowiadali się, co myślą na temat koronawirusa. Pojawiały się następujące odpowiedzi:
- jest bronią biologiczną,
- pandemię wprowadzono, by odebrać prawa obywatelskie,
- koronawirus jest spiskiem mającym na celu uzyskanie korzyści finansowych przez określone grupy,
- pandemię wymyślono, by odwrócić uwagę od globalnego kryzysu gospodarczego.
W grudniowej ankiecie badani mieli opisać swoje zachowania społeczne w okresie epidemii. Pytano ich również o to, czy kiedykolwiek złamali obostrzenia. Osoby wierzące w teorie spiskowe rzadziej zakrywały nos i usta, za to częściej pojawiały się w miejscach, w których przebywało dużo osób.
Ankietowani przyznali, że rzadko poddawali się testom na koronawirusa, jednak wśród tych, którzy zdecydowali się na test, częstszy (niż w przypadku osób wierzących epidemię) był pozytywny wynik. Wierzący w teorie spiskowe częściej tracili pracę i kontakt ze znajomymi (co miało związek z ich przekonaniami).
Badacze zwrócili uwagę również, że wiara w teorie spiskowe owocowała gorszym samopoczuciem i negatywnymi doświadczeniami osobistymi.
Inf.: poradnikzdrowie.pl