Nie żyje kultowy muzyk. Jego hity znała i śpiewała cała Polska

Zmarł Damian Krępa, znany szerszej publiczności jako Bas Tajpan – ceniony artysta, jeden z pionierów polskiej sceny reggae i dancehall. Miał zaledwie 47 lat. Smutną informację przekazał prezydent Dąbrowy Górniczej, Marcin Bazylak, podkreślając, że śmierć muzyka była nagła i niespodziewana. Przyczyną był nawrót choroby nowotworowej.

Artysta przez lata związany był z Dąbrową Górniczą, gdzie się urodził i stawiał pierwsze kroki w muzyce. Na przestrzeni lat współtworzył liczne projekty, które ukształtowały brzmienie polskiej sceny reggae i hip-hopu. Jego charakterystyczny głos, zaangażowane teksty i pozytywny przekaz zyskały mu wierne grono fanów w całej Polsce.

– Wszyscy wierzyliśmy, że wygrał raz na zawsze walkę z nowotworem, jednak choroba powróciła nagle i odebrała go nam w sposób niespodziewany. Pozostanie w naszej pamięci jako człowiek pełen ciepła, empatii i szczerości

– podkreślił prezydent Bazylak.

Bas Tajpan zasłynął m.in. z takich utworów jak "Wolni Ludzie", "To się ceni" czy "Głos serca". Przez lata współpracował z czołowymi artystami polskiej sceny muzycznej – w tym z Bob One’em, GrubSonem, Rahimem czy zespołem 3oda Kru. Jego twórczość niosła silny przekaz – mówiła o wolności, godności, wierze, społecznej odpowiedzialności, ale też o walce z własnymi słabościami.

Odejście Bas Tajpana to ogromna strata nie tylko dla świata muzyki, ale także dla wszystkich, którzy znali go osobiście. Pozostawił po sobie bogaty dorobek artystyczny i wspomnienie człowieka, który nie bał się mówić prawdy i żyć w zgodzie ze swoimi wartościami.

Foto: Domena publiczna