Wczoraj, 5 listopada, zmarł Stanisław Czermak, ratownik medyczny z Tarnowa. Mężczyzna, w stanie krytycznym, przebywał pod respiratorem w szpitalu w Brzesku. Rodzina i przyjaciele ratownika apelowali do ozdrowieńców posiadających grupę krwi ARH-. Nadzieją na wyleczenie miało być przetoczenie osocza.
-Miał ogromne poczucie humoru, nie raz rozbawiał wszystkich do łez. Swoim pozytywnym usposobieniem dodawał otuchy i sprawiał, że zły dzień stawał się dla każdego lepszy. Dzisiaj odszedł na wieczny dyżur nasz kolega Staszek. Wieloletni pracownik Pogotowia Ratunkowego w Tarnowie. Doświadczony kierowca karetki, ratownik medyczny, dyspozytor medyczny, kolega i przyjaciel - napisali w mediach społecznościowych ratownicy medyczni.
Stanisław Czermak w stanie krytycznym leżał w śpiączce pod respiratorem w brzeskim szpitalu. Nadzieją na jego wyzdrowienie było przetoczenie osocza od osoby, która pokonała koronawirusa. Niestety, ratownik nie doczekał terapii.
fot. Facebook/Ratownicy Medyczni Pogotowie Ratunkowe