piątek, 1 października 2021 09:30

Nowe Żukowice. Ranni policjanci i 18-latek. Sprawca wypadku uciekł

Autor Aleksandra Tokarz
Nowe Żukowice. Ranni policjanci i 18-latek. Sprawca wypadku uciekł

Nowe Żukowice były wczoraj jednym z bardziej pechowych miejsc na mapie powiatu tarnowskiego. Rano doszło tam do groźnie wyglądającego zdarzenia z udziałem busa, który przewoził dzieci. W tym przypadku skończyło się, na szczęście, jedynie na mandacie. Kolejne zdarzenie było zdecydowanie poważniejsze. Mężczyzna doprowadził do wypadku, a potem uciekł.

W czwartkowy wieczór miało miejsce drugie poważnie wyglądające zdarzenie drogowe na drodze wojewódzkiej 984 w Nowych Żukowicach. Rano z udziałem busa przewożącego dzieci (więcej na ten temat TUTAJ), wieczorem oznakowanego radiowozu.

- Policjanci wydziału ruchu drogowego tarnowskiej komendy po godzinie 20 wykonywali zadania służbowe jadąc w kierunku Lisiej Góry. Na jednym ze skrzyżowań zauważyli jadący z przeciwka samochód, który uderzył w tył pojazdu oczekującego na możliwość skrętu w lewo. Wypchnięty matiz wjechał bezpośrednio przed nadjeżdżający radiowóz, uderzając w lewą przednią część policyjnego opla - relacjonuje asp. sztab. Paweł Klimek, rzecznik prasowy tarnowskiej policji.

Radiowóz wjechał do przydrożnego rowu melioracyjnego, a sprawca tego zdarzenia, widząc, co się dzieje, odjechał z miejsca w nieznanym kierunku. Nie udzielił pomocy 18-letniemu kierowcy matiza oraz policjantom.

Na miejscu pojawili się strażacy oraz ratownicy medyczni, którzy przetransportowali rannych do tarnowskiego szpitala. Policjanci, którzy zostali skierowani do likwidacji tego zdarzenia rozpoczęli poszukiwania kierowcy - sprawcy tego wypadku.

- Po kilku godzinach kierowca został ustalony, a także odnaleziono samochód - Opla Zafirę, który wypchnął małego matiza przed nadjeżdżający radiowóz. Kierowcą opla okazał się 38-letni mieszkaniec powiatu dąbrowskiego, który w chwili zatrzymania w wydychanym powietrzu miał niemalże 2,5 promila alkoholu. Został on zatrzymany i po wytrzeźwieniu będą przeprowadzone z jego udziałem czynności procesowe. Jego opel został zabezpieczony na parkingu do prowadzonego postępowania - dodaje asp. sztab. Klimek.

Ranni w wypadku policjanci opuścili rano szpital, natomiast 18-latek w dalszym ciągu jest tam diagnozowany. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.

Tarnów - najnowsze informacje

Rozrywka