- Zapytajcie sami Jacka Osucha dlaczego głosował przeciwko pieniądzom na budowę połączenia kolejowego Olkusza z Krakowem, które skróciłoby dojazd do obu miejscowości do nawet 30 minut, choć sam w czasie kampanii obiecywał zadbać o takie połączenie... – zachęca małopolski poseł Aleksander Miszalski po głosowaniach w sejmie 14 lutego.
Rzeczywiście, 12 poprawek dotyczących m.in. infrastruktury drogowej w Małopolsce jako wnioski mniejszości, złożyli posłowie Sowa i Miszalski w czasie głosowania projektu budżetu na 2020 r. Wśród nich znalazło się 80 milionów złotych na budowę linii kolejowej Olkusz-Kraków. Wszystkie przepadły. Przeciw byli parlamentarzyści PiS, między innymi olkuski poseł, Jacek Osuch…
Obecne możliwości podróży koleją z Olkusza do stolicy Małopolski to trasa przez Tunel w czasie 2 h 30 minut, z przesiadką w Tunelu. Istnieje także druga możliwość, przez Katowice Szopienice w czasie około 3 h z przesiadką w Katowicach. Beznadziejnie długo – odległość między miastami to tylko 40 kilometrów. Na szczęście PKP szuka innych rozwiązań. Takim jest budowa łącznicy z Borowej Górki na linii Tunel – Sosnowiec do Pieczysk na trasie Kraków – Katowice.
- Chcemy, aby usprawniony został transport kolejowy między Olkuszem, a Krakowem – powiedział w październiku ubiegłego roku minister infrastruktury, Andrzej Adamczyk. - Podjęliśmy decyzję o rozpoczęciu prac nad budową łącznicy kolejowej w okolicy Jaworzna. Dzięki niej podróż pociągiem między Krakowem a Olkuszem skróci się z obecnych około 3 h do czasu 45 a 55 minut – mówił minister.
Szkoda tylko, że po tym, jak poprawki przepadły w sejmie, mieszkańcy Olkusza będą musieli poczekać na szybsze połączenie z Krakowem jeszcze jakieś… 3 lata.
fot. Krzysztof Wojtas PLK
