Do bardzo niebezpiecznego zdarzenia doszło w środę wieczorem w gminie Czarny Dunajec. Ciągnik, kierowany przez nietrzeźwego mężczyznę stoczył się ze skarpy i wpadł do potoku. Oprócz traktorzysty na drewnianej platformie jechały też dwie kobiety. Jedna zdążyła zeskoczyć, druga nie. Jest poważnie ranna.
Wszystko działo się 5 stycznia w miejscowości Ciche, w powiecie nowotarskim. 69-letni mężczyzna kierujący ciągnikiem rolniczym marki Ursus na zakręcie wyjechał poza drogę i stoczył się ze skarpy wprost do potoku. Ciągnik przewrócił się na bok. Oprócz kierowcy, na drewnianej platformie umieszczonej na podnośniku, ciągnikiem podróżowały jeszcze dwie kobiety w wieku 37 i 69-lat.
– Zanim pojazd zjechał ze skarpy starsza pasażerka zdążyła zeskoczyć na jezdnię. Ranna została 37-letnia pasażerka oraz kierowca. Oboje zostali przewiezieni do szpitala, jednak obrażenia mężczyzny okazały się niegroźne. Okazało się, że traktorzysta był nietrzeźwy. Badanie wykazało 2 promile alkoholu w organizmie – informuje podkom. Dorota Garbacz z KPP w Nowym Targu.
69-latek tracił prawo jazdy. Spowodowanie wypadku drogowego w stanie nietrzeźwości zagrożone jest karą nawet do 12 lat pozbawienia wolności.
Fot: KPP Nowy Targ