Prokuratura Rejonowa Kraków - Nowa Huta opublikowała komunikat w sprawie śmierci profesora krakowskiej Akademii Górniczko-Hutniczej. Jan Targosz miał zostać zamordowany w swoim własnym mieszkaniu w nocy z wtorku na środę (6 lipca).
Na razie nie jest znany dokładny przebieg wydarzeń w mieszkaniu tragicznie zmarłego akademika. W komunikacie zamieszczonym na stronie internetowej prokuratury możemy przeczytać, że "prawdopodobną przyczyną zgonu denata były rozległe, wielomiejscowe obrażenia ciała zadane narzędziem tępokrawędzistym. Ujawniono na ciele także ranę kłutą oraz ciętą" a "w salonie widoczne były ślady walki".
- Czytaj także:
W sprawie zatrzymano podejrzanego o dokonanie zbrodni 71-latka, który też zawiadomił policję, jednak stan w którym się znajdował (miał 1,5 promila alkoholu) nie pozwolił na przeprowadzenie z nim czynności wyjaśniających. Poniżej prezentujemy pełną treść pisma opublikowanego przez prokuraturę:
W nocy 6 lipca 2022 roku, około godz. 3, prokurator dyżurny został powiadomiony telefonicznie przez dyżurnego KP VII Kraków o ujawnieniu zakrwawionych zwłok mężczyzny, w domu jednorodzinnym na terenie dzielnicy Kraków – Nowa Huta.
Przybyły na miejsce prokurator z udziałem funkcjonariuszy Policji dokonał oględzin zwłok Jana T. (lat 71) oraz miejsca zdarzenia W oględzinach tych uczestniczył biegły z ZMSCM UJ w Krakowie oraz biegły innej specjalności. Zabezpieczono ślady i dowody w sprawie.
Na miejscu zdarzenia, został zatrzymany zawiadamiający policję Leszek O. (lat 71).
Uczestniczący w oględzinach zwłok biegły z ZMS w Krakowie, wskazał, iż prawdopodobną przyczyną zgonu denata były rozległe, wielomiejscowe obrażenia ciała zadane narzędziem tępokrawędzistym. Ujawniono na ciele także ranę kłutą oraz ciętą.
W salonie widoczne były ślady walki.
Zwłoki zostały przekazane do ZSM CMUJ w Krakowie celem przeprowadzenia sekcji zwłok. Zabezpieczono monitoring znajdujący się w pobliżu domu.
Sprawę zarejestrowano w Prokuraturze Rejonowej Kraków – Nowa Huta w Krakowie pod kątem art. 148§1 kk.
Nie wykonano czynności z udziałem zatrzymanego mężczyzny bowiem był on pod wpływem alkoholu (1,5‰).
Z uwagi na to nie jest możliwym obecnie podanie szczegółów zdarzenia.
Jak dotychczas ustalono, 5 lipca br., pokrzywdzony spotkał się z kolegą „z ławy szkolnej” i razem spożywali alkohol. Mężczyzna ten, w godzinach nocnych powiadomił telefonicznie CPR. Nie umiał jednak z uwagi na ilość spożytego alkoholu, podać szczegółowego przebiegu zdarzenia.
Po wytrzeźwieniu będą wykonywane z jego udziałem czynności procesowe.
Po ich dokonaniu będzie możliwe podanie bliższych szczegółów tego zdarzenia.