Przebudowa al. 29 Listopada. Drogowcy zdążą przed świętami?

Zgodnie z ostatnimi komunikatami Urzędu Miasta ukończenie przebudowy al. 29 Listopada w Krakowie ma nastąpić do końca tego roku. Czy miastu uda się dotrzymać zadeklarowanych terminów? O szczegółach ostatnich tygodni prac opowiada Jan Machowski, rzecznik Zarządu Inwestycji Miejskich, odpowiedzialnego za realizację zadania po stronie miasta.

Newralgiczne miejsce

Ze względu na złe warunki pogodowe, część robót wykończeniowych wynikających z kontraktu, będzie kontynuowana jeszcze w grudniu. – Chodzi o zakres prac, które nie mogą być realizowane przy ujemnych temperaturach i zalegającym śniegu – tłumaczy Jan Machowski, wskazując jednocześnie na najbardziej newralgiczny punkt całej inwestycji. – To rejon skrzyżowania al. 29 Listopada z ul. Kuźnicy Kołłątajowskiej. Pozostaje tu jeszcze do zrobienia przebudowa infrastruktury podziemnej, która będzie realizowana z początkiem grudnia. Dopiero potem będzie można przystąpić do ułożenia warstw konstrukcyjnych drogi, a następnie przeprowadzenia robót bitumicznych na odcinku od wiaduktu LK 95 w rejonie ul. ks. Meiera do przychodni, za skrzyżowaniem z ul. Kuźnicy Kołłątajowskiej. Zrealizowane zostanie również oznakowanie poziome i pionowe, a także montaż oświetlenia i sygnalizacji świetlnej - mówi rzecznik ZIM-u.

Po ukończeniu tych prac wykonawca ma zgłosić inwestycję do odbiorów technicznych. Jednocześnie, w uzgodnieniu i zatwierdzeniu jest projekt docelowej organizacji ruchu dla całej nowej alei 29 Listopada, czyli na odcinku od ul. Woronicza do granicy Krakowa. – Spodziewamy się, że użytkownicy ruchu będą mogli korzystać z nowej infrastruktury w pełnym zakresie jeszcze przed świętami Bożego Narodzenia – konkluduje Jan Machowski.

Infrastruktura dla pieszych i rowerzystów na "wylotówce"

Poza wspomnianym wcześniej odcinkiem drogi w rejonie ul. ks. Meiera, do wykonania pozostaje również włączenie drogowe al. 29 Listopada do pętli tramwajowej. Zrealizowane muszą zostać również odcinkowe roboty bitumiczne związane z ułożeniem warstw wiążących i ścieralnych, stanowiących najbardziej wierzchnie warstwy nawierzchni, niezbędne do tego, aby droga mogła być użytkowana. Wykonawca kończy prace brukarskie, a także kontynuuje nasadzenia drzew i krzewów. Ich część na odcinku od granicy miasta do ul. Banacha została już posadzona.

Opierając się na deklaracjach Jana Machowskiego, do końca grudnia ma zostać oddana do użytku również infrastruktura dla pieszych i rowerzystów. – W ramach trwającej inwestycji wykonywane są obecnie ścieżki rowerowe po obu stronach al. 29 Listopada. Sukcesywnie układane są też chodniki z kostki brukowej i nawierzchnie asfaltowe dla rowerzystów – zapewnia rzecznik.

Skomplikowany projekt z optymistycznym zakończeniem

Choć ukończenie pozostałych zadań w tak krótkim czasie nie będzie dla wykonawcy proste, wszystko wskazuje na to, że uda się dotrzymać terminów. Liczą na to zwłaszcza mieszkańcy zlokalizowanego na obrzeżach Krakowa osiedla Górka Narodowa. Trwające prace szczególnie utrudniają im życie i codzienne funkcjonowanie, na lokalnych grupach facebookowych opisywane są sytuacje, w których zdezorientowani nieprawidłowym oznakowaniem al. 29 Listopada kierowcy jeździli tutaj pod prąd.

Rzecznik ZIM-u stara się uspokajać mieszkańców. – Oznakowanie powodujące sytuacje, w których kierowcy poruszali się tu w nieprawidłowym kierunku, zostało już przez wykonawcę poprawione. Ze względu na zbliżający się termin zakończenia prac budowlanych, znacząco zwiększyła się intensyfikacja robót na całej długości przebudowywanej ulicy. Jest to niestety związane z potrzebą wprowadzenia kolejnych zmian w tymczasowych organizacjach ruchu, w tym również zmian oznakowania pionowego. Wszelkie nieprawidłowości w tym zakresie są zgłaszane do wykonawcy, który niezwłocznie dokonuje niezbędnych poprawek – tłumaczy Jan Machowski.

Najpoważniejsze etapy związane z przebudową trasy są już jednak gotowe, dlatego mieszkańcy mają nadzieję, że już za kilka tygodni będą mogli jeździć nowoczesną, szybką i wygodną drogą wyjazdową z północy Krakowa. Czas oczekiwania na to był długi, jednak miasto zapewnia, że dzięki niemal równoległemu oddaniu do użytku Szybkiego Tramwaju na Górkę Narodową, znacząca poprawa w podróżowaniu po tej części Krakowa z pewnością będzie odczuwalna.

Robert Siemiński, fot. ZIM