czwartek, 25 maja 2023 14:47

Ptasia grypa w Krakowie. To już szóste ognisko w Małopolsce

Autor Marzena Gitler
Ptasia grypa w Krakowie. To już szóste ognisko w Małopolsce

Zakażoną zjadliwym wirusem mewę śmieszkę znaleziono martwą na krakowskim Podgórzu. To kolejne ognisko ptasiej grypy w Małopolsce. Poprzednie zlokalizowano w powiecie wielickim, myślenickim, tarnowskim i oświęcimskim.

Hodowcy drobiu stoją przed poważnym wyzwaniem. Ptasia grypa w Małopolsce pojawia się w coraz to nowych miejscach. Wojewoda wojewoda małopolski Łukasz Kmita zwołał dziś doraźne posiedzenie Wojewódzkiego Zespołu Zarządzania Kryzysowego, podczas którego wysłuchał raportu od służb działających na rzecz zwalczenia choroby. W posiedzeniu uczestniczyli też wicewojewodowie Ryszard Pagacz oraz Mateusz Małodziński.

– To już szóste ognisko wysoce zjadliwej grypy ptaków (HPAI) u ptactwa dzikiego w 2023 roku w naszym województwie i pierwsze od 2017 roku w Krakowie. Apelujemy do wszystkich hodowców drobiu o zachowanie szczególnej ostrożności i przestrzeganie zasad bioasekuracji podczas obsługi drobiu. Należy dokładać wszelkich starań, aby minimalizować ryzyko przeniesienia wirusa grypy ptaków do gospodarstwa. Grypę ptaków stwierdzono na terenie województwa małopolskiego wyłącznie u ptaków dzikich – mówił wojewoda Łukasz Kmita, który w tym roku wydał już cztery rozporządzenia w sprawie zwalczania grypy ptaków.

W rozporządzeniach ujęte są zakazy i nakazy dotyczące zwalczania rozprzestrzeniania się HPAI, takie jak np. utrzymywanie drobiu lub ptaków w niewoli w odosobnieniu, w kurnikach lub innych zamkniętych obiektach budowlanych lub w innym miejscu w gospodarstwie w sposób ograniczający ich kontakt z dzikimi ptakami. Nakazuje się również oznakować strefę objętą zakażeniem poprzez ustawienie tablic ostrzegawczych z trwałym i widocznym napisem „Uwaga. Wysoce zjadliwa grypa ptaków. Strefa objęta zakażeniem”. Rozporządzenia obejmują m.in. takie tereny jak powiat ziemski krakowski i miasto Kraków (część), powiat wielicki czy myślenicki.

– Do podstawowych środków bezpieczeństwa biologicznego należą: pozostawienie ptaków w zamknięciu i wstrzymanie się od wypuszczania ptaków na wybieg, zabezpieczenie paszy i źródła wody przed dostępem zwierząt dzikich, w szczególności dzikiego ptactwa, karmienie i pojenie drobiu wewnątrz budynków inwentarskich, stosowanie odzieży i obuwia ochronnego dedykowanego wyłącznie do obsługi drobiu. Należy pamiętać o stosowaniu środków higieny, w tym myciu rąk wodą z mydłem przed wykonywaniem czynności związanych z karmieniem i pojeniem ptaków. Konieczne jest wyłożenie mat dezynfekcyjnych w wejściach i wyjściach z budynków, w których utrzymywany jest drób, a także zapewnienia utrzymania skuteczności działania środka dezynfekcyjnego. Pamiętajmy, że nie należy dotykać dzikich padłych ptaków. Wirus ginie w obróbce termicznej, a człowieka chronią przed nim zwykłe środki dezynfekcji – przypomina małopolski wojewódzki lekarz weterynarii Agnieszka Szewczyk-Kuta.

– Na chwilę obecną brak jest zagrożeń w zakresie grypy ptasiej, niemniej jednak zalecam zachowanie daleko posuniętej ostrożności. Inspekcja sanitarna dokładnie monitoruje sytuację na terenie Małopolski i całego kraju oraz ewentualne zagrożenia, które mogą wystąpić – zapewnia zastępca państwowego małopolskiego wojewódzkiego inspektora sanitarnego.

Jeżeli hodowca drobiu zaobserwuje objawy kliniczne mogące wskazywać na zarażenie wirusem grypy ptaków, takie jak: zwiększona śmiertelność, apatia, znaczący spadek pobierania paszy i wody, duszność, sinica, wybroczyny, biegunka, nagły spadek nieśności, tzw. „lanie jaj” (jaja pozbawione skorup), objawy nerwowe: drgawki, skręt szyi, paraliż nóg i skrzydeł, niezborność ruchów, powinien niezwłocznie poinformować lekarza weterynarii prywatnej praktyki lub powiatowego lekarza weterynarii.

– Polecam, aby wszystkie służby dokładnie monitorowały, czy na określonych terenach nie występują padłe ptaki. Należy niezwłocznie reagować na wszelkie pojawiające się sygnały – zaapelował wojewoda Łukasz Kmita.

Przypomnijmy, pierwszy przypadek wysoce zjadliwej grypy ptaków (HPAI) podtypu H5N1 potwierdzono w tym roku w styczniu. Wirusa wykryto u padłego łabędzia niemego w miejscowości Bielany (gmina Kęty, powiat oświęcimski). Przez kilka miesięcy był spokój. Od końca kwietnia epidemia znów uderzyła i się rozszerza.

Kolejny przypadek również u dzikiego ptactwa potwierdzono 27 kwietnia u mewy śmieszki w miejscowości Zabawa - Zdarzec (gmina Radłów, powiat tarnowski). Kolejne również u ptaków dzikich - tym razem rybitwy rzecznej stwierdzono w Droginii (gmina Myślenice) nad Zalewem Dobczyckim. Zakażone mewy śmieszki znaleziono też w powiecie wielickim, 16 maja w miejscowości Wieniec (gm. Gdów), a 18 maja w wczoraj w Brzegach (gm. Wieliczka). Wczoraj potwierdzono zakażenie u mewy śmieszki znalezionej w krakowskim Podgórzu.

Na razie chorobę wykryto tylko u ptaków dzikich, ale istnieje zagrożenie dla drobiu. W okresie od 1 stycznia do 17 maja tego roku w Polsce stwierdzono 58 ognisk u drobiu i 108 ognisk u ptaków dzikich. To znacznie więcej niż przed rokiem, kiedy w ciągu 12 miesięcy stwierdzono stwierdzono 68 ognisk wysoce zjadliwej grypy ptaków i trzeba było z tego powodu zlikwidować ponad 2 mln sztuk drobiu.

fot. Pixabay

Kraków - najnowsze informacje

Rozrywka