Rewolucja kadrowa w Wiśle Kraków. Idzie "stare", jednocześnie nowe

Ostatnie dni w Wiśle Kraków stoją pod znakiem zmian przede wszystkim personalnych. Klub opuściło kilku zawodników, a kolejna grupa wróciła z wypożyczeń.

Biała Gwiazda, choć jest obecnie po sezonie, przechodzi ciężki czas. Po braku awansu lokalną społeczność dotknęła tragedia, bowiem zmarł Thomas Kokosiński, czyli człowiek, który chciał zainwestować w klub z Reymonta.

Zobacz też:

Brak awansu do Ekstraklasy to przykład z kolei tragedii sportowej, która dla klubu już teraz ma spore skutki. Chodzi przede wszystkim o sferę finansową i idącymi za tym odejściami. Coraz częściej można słyszeć o kolejnych kierunkach, które są zainteresowane gwiazdą Wisły, Angelem Rodado. Można znaleźć sporo powodów, dla których Hiszpan mógłby zostać na Reymonta, jak i odejść do lepszego klubu.

Rewolucja kadrowa w Wiśle

Rodado jak na razie nie opuścił Krakowa, więc można skupić się na tym, co faktycznie już za nami. Biała Gwiazda pożegnała bowiem już sporą część drużyny, jednocześnie przyjmując jednego gracza. Z Wisłą rozstali się Angel Baena, Jesus Alfaro, Dawid Szot, James Igbekeme, Patryk Gogół oraz Giannis Kiakos. Każdy z nich będzie różnie wspominany, ale na pewno zaskakuje ilość ogłoszonych odejść na przestrzeni kilku dni.

Idzie "stare", jednocześnie nowe

Szeregi drużyny pod wodzą Mariusza Jopa zasilił Julius Ertlhaler. Austriak przechodzi z ligowego rywala, bowiem przez półtora roku grał w barwach GKS-u Tychy. Na zapleczu Ekstraklasy pomocnik strzelił osiem goli i zaliczył cztery asysty. Z wypożyczeń z kolei wracają Dawid Olejarka, Jakub Krzyżanowski, Karol Dziedzic oraz Kuba Wiśniewski.

Wyświetl ten post na Instagramie

Post udostępniony przez Wisła Kraków (@wislakrakowsa)

Dawid Olejarka zagrał 10 spotkań w Zniczu Pruszków, a resztę sezonu leczył kontuzję. Jakub Krzyżanowski grał w młodzieżówkach Torino, gdzie w 29 spotkaniach miał 9 asyst i dwie bramki co jest niezłym wynikiem jak na wahadłowego. Ponadto Karol Dziedzic zagrał 14 meczów w drugoligowej Wiśle Puławy, a Kuba Wiśniewski zagrał jedynie raz w Wieczystej Kraków.

Nie popełnić starych błędów

Czy któryś z zawodników wracających z wypożyczeń będzie pełnił ważną rolę na Reymonta? Możliwe, patrząc na to, że Wisła będzie mocno dbała o grubość portfela. Na pewno jednak przyda się zmiennik dla Bartosza Jarocha na prawą obronę, chyba że Kuba Wiśniewski, który nie mógł przebić się w 2 lidze, będzie takim zawodnikiem. Oby tylko klub nie popełnił błędów przeszłości, robiąc transfery na ostatnią chwilę.

Fot: Krystian Kwiecień / Głos24