Zakończono pierwszy etap rewitalizacji parku Duchackiego. Przy stawie pojawiły się pomosty i altana, w której – w ciągu dnia czy wieczorową porą – w romantycznej scenerii, będzie można wypocząć. Mieszkańcy mogą już zobaczyć efekty kilkumiesięcznych prac.
W okolicy stawu poprowadzono alejki, pojawiła się również mała architektura, ławki czy kosze na śmieci. W czasie prac rewitalizacyjnych nasadzono nowe krzewy między drzewami. Zrewitalizowaną część parku w pełnej krasie będzie można podziwiać wiosną, gdy posadzone rośliny się zazielenią.
Park przeszedł w asyście wielu mieszkańców odbiór techniczny. Ogrodzenie zniknie po zaakceptowaniu zgłoszenia przez PINB. Wejścia do parku pozostają od dzisiaj otwarte. Park będzie odśnieżany, alejki i pomosty posypywane piaskiem ale i tak proszę o ostrożność - poinformował na Facebooku dtrektor Zarządu Zieleni Miejskiej w Krakowie Piotr Kempf.
Dzień dobry! Zimowy poranek w parku Duchackim ❄️
Opublikowany przez Zarząd Zieleni Miejskiej w Krakowie Piątek, 11 grudnia 2020
W 2021 i 2022 roku prace będą prowadzone w kolejnych częściach parku. Dalsze etapy rewitalizacji obejmą m.in. otoczenie dawnego spichlerza oraz dworu.
Park Duchacki znajduje się między ul. Estońską a Białoruską w Podgórzu Duchackim.
Prace rewitalizacyjne uzyskały dofinansowanie z rządowego programu Funduszu Inwestycji Lokalnych.
Nie doczekała
Niestety, otwarcia parku nie doczekała Renata Kijewska, która zmarła pod koniec listopada tego roku. Była autorką projektu "Park Duchacki" przygotowanego jako część większej artystyczno-społecznej całości pt. "Niewidzialni - niewidzialne" Krzysztofa Mazura (kurator: Elżbieta Sala) podczas Festiwalu ArtBoom w czerwcu 2012 r. To był dramatyczny rok, gdy ważyły się losy posiadłości rodziny Bemów - przyszłego Parku Duchackiego. W tekście programowym projektu autorka napisała m.in."Jeśli ktoś powie, że jest park na Woli Duchackiej, to będzie miał rację, ale i nie będzie miał. Między ulicami Malborską, Laszczki i Albańską jest takie miejsce - park, który istnieje!Ale na mapie Krakowa go nie ma. Niewidzialny?Niewidzialne stare dęby, jawory, lipy, jesiony i czarne topole, ostatni już staw pełen chronionej fauny, płazy i gady, grobla, zabudowania dworskie, ruiny stajni i spichlerza, stare i nowe ścieżki. Pięknie tu i straszno… Jeszcze przylatują tu wierne dzikie kaczki, a w stawie mieszka bardzo stary szczupak. Coraz bardziej zaśmiecony i okradany z ziemi, którą urzędnicy lekka ręką przeznaczają pod zabudowę, jakby ten niewiele ponad 3 hektarowy kawałek bujnej zieleni i historii nic nie znaczył!Na razie na straży resztek parku podworskiego stoją jeszcze właściciele ostatniej części majątku Bemów, którzy nie sprzedali swojego rodzinnego siedliska pod bloki, czekający cierpliwie na decyzje miejskich urzędników. Chwała im za to! Razem z Nimi nie tracimy nadziei…. Ale czy Park Duchacki ma szanse powstać przy niewidzialnej dobrej woli władz Krakowa? Czy obecni włodarze dokończą zniszczenia parku podworskiego na Woli Duchackiej? Wymażą go z naszego krajobrazu, wydając kolejne zezwolenia na wycinkę starych drzew, zasypanie strumieni, wygonienie żab, ślimaków i ptactwa oraz zgodę na budowę bloków?PARK, który istnieje, ale go nie ma na mapie Krakowa. Możecie go teraz obejrzeć dzięki satelitom. Nie da się wymazać gumką jego granic i zaprzeczyć istnieniu tego miejsca. A my, jak ten park, też jesteśmy Niewidzialni?" - tak wspomniał ją Yaro Gawlik na łamach facebookowej grupy Park Duchacki.
Brawo Wolo Duchacka
"O przetrwanie tego parku i potem udostępnienie go Wolanom walczyli długo i dzielnie i Wolanie i przjaciele Woli Duchackiej - przypomniało na Fecebooku Muzeum Podgórza. - Z idei ratowania parku zrodziło się działające prężnie Stowarzyszenie Przyjaciół Woli Duchackiej. Beata Anna Symołon, Yaro Gawlik, Pan Włodzimierz Wolny, Pan Stanisław Bem, pan profesor Wojciech Przegon to dobre duchy i siła sprawcza tej parkowej sprawy. Jarosław Kajdański - radny, Bogusław Kośmider - dzisiaj zastępca Prezydenta Miasta Krakowa to siły miejskie wspierające czynnie temat najpierw wykupu, a następnie rewitalizacji parku. A sam park - uwikłany jest w magiczne siódemki. Najpierw powyższe osoby i instytucje przez siedem lat starały sie o wykupienie przez miasto Kraków terenu parku, a następnie kolejne siedem zajęło gromadzenie funduszy, projekt i zakończenie I etapu prac. I to miało miejsce dziś (11 grudnia - przyp. red). Zarząd Zieleni Miejskiej odebrał dziś część prac. I choć dzisiejszy ważny moment to tylko część zrealizowanego projektu, to już widać jaksółki, tego, czym ten uroczy teren bedzie dla mieszkańców tej części Podgórz. Dwa stawy, z tego jeden naturalistyczny, dziko porośnięty, drzewami, okalają je drewniane kładki, kte wspaniale komponują się z krajobrazem. W 2013 roku zima upiększyła odzyskanie parku, dziś zima i mgła dokonały tego samego. Dziś zobaczylismy w tym miejscu, wszystko to, co Wolanie walczący o park widzieli w nim dawno. Tajemnicę, urok, piekno, wdzięk, atmosferę, duchy przeszłości, niedługo powróca też zwierzęta - kaczki, ryby, ptaki, jeże i wiewiórki. Wtedy w 2013 roku było nas tam wielu, dziś pandemia nie pozwoliła na większe zebranie i nakazała dystans. Radośc jednak była bezdystansowa. Brawo Wolo Duchacka! Stowarzyszeniu Przyjaciół Woli Duchcakiej gratulujemy sukcesu i wytrwałości! To jest ten moment, dla którego warto mocować się w walce o lepszy, tym razem, zielony świat!"
inf. i foto: Bogusław Świerzowski/ Kraków.pl






