Mieszkańcy gminy Siepraw zdecydowanie sprzeciwiają się planom budowy drogi ekspresowej S7 oraz łącznika z Beskidzką Drogą Integracyjną (BDI) przez ich teren. Podczas spotkania z dyrektorem krakowskiego oddziału GDDKiA, Maciejem Ostrowskim, przedstawiciele Komitetu „Nie dla S7 Gmina Siepraw” jasno podkreślili: w tej sprawie nie ma miejsca na kompromisy.
Spotkanie z GDDKiA
9 lipca w siedzibie krakowskiego oddziału GDDKiA odbyło się spotkanie, w którym uczestniczyli reprezentanci mieszkańców Sieprawia, Zakliczyna, Łyczanki i Czechówki. Komitet przedstawił szczegółową listę argumentów, które – ich zdaniem – jednoznacznie wykluczają przebieg trasy S7 oraz łącznika BDI przez gminę.
- Zobacz też:

– Nie ma kompromisów, gdy chodzi o ochronę naszego bezpieczeństwa, przestrzeni i społeczności – podkreślali uczestnicy.
Dyrektor Maciej Ostrowski zapewnił, że opinie lokalnych społeczności są ważnym elementem procesu inwestycyjnego. – „Wiem, że musimy przedstawić założenia, które będą się wszystkim opłacały i które pokażą, że to są jedyne kierunki rozwoju” – powiedział w rozmowie z Głos24.
- Zobacz też:

BDI – inwestycja o dużym znaczeniu
Beskidzka Droga Integracyjna (S52) to planowana, ponad 60-kilometrowa trasa ekspresowa z Bielska-Białej do Głogoczowa. Ma ona połączyć Podbeskidzie z Zakopianką i dalej – poprzez nowy odcinek S7 – z Krakowem i autostradą A4. Cała inwestycja jest elementem Rządowego Programu Budowy Dróg Krajowych i ma zostać ukończona do 2033 roku.
- Zobacz też:

Celem BDI jest odciążenie ruchliwej drogi krajowej nr 52, szczególnie między Bielskiem-Białą a Andrychowem, którą w zależności od odcinka przejeżdża 13–20 tys. pojazdów dziennie. Nowa ekspresówka ma wyprowadzić ruch tranzytowy z centrów miast takich jak Wadowice czy Kalwaria Zebrzydowska.
Odwierty i przetargi
Prace przygotowawcze są w toku. W sierpniu 2025 roku rozpoczęły się pierwsze odwierty geologiczne na trasie przyszłej S52, na odcinku z Bielska-Białej do Bulowic. To część przygotowań do budowy BDI – nowej dwujezdniowej drogi ekspresowej o długości 61 kilometrów, która połączy miasta Podbeskidzia z Zakopianką w Głogoczowie.
8 sierpnia rozstrzygnięto dwa przetargi na opracowanie badań geologicznych i projektów budowlanych: dla odcinka Bulowice – Chocznia (11,5 km) wybrano firmę Promost Consulting z Rzeszowa (wartość oferty: ponad 23 mln zł), a dla odcinka Kalwaria Wschód – Głogoczów (12 km) – Lafrenz Polska z Poznania (wartość oferty: blisko 30 mln zł).
Do obu postępowań zgłosiło się po 13 firm. Przy wyborze zwycięzców brano pod uwagę nie tylko cenę, ale także doświadczenie i jakość proponowanych rozwiązań. Kontrakty obejmują m.in.: przygotowanie materiałów środowiskowych, badania podłoża gruntowego, opracowanie projektu budowlanego i wykonawczego, a także uzyskanie decyzji ZRID. Wszystkie wnioski o ZRID dla czterech odcinków BDI mają trafić do urzędów do 2027 roku.
W całej inwestycji przewidziano ponad 6,6 tys. odwiertów i ok. 2,4 tys. sondowań. Średnia głębokość odwiertu to 11 m, choć w miejscach wymagających, np. na terenach osuwiskowych, sięgną one 30 m. Pierwsze odwierty rozpoczęły się w sierpniu na odcinku Bielsko-Biała – Bulowice, dla którego umowę z firmą Voessing podpisano już w czerwcu.
Dlaczego mieszkańcy Sieprawia protestują?
Według komitetu, powiązanie BDI z nową S7 i poprowadzenie obu tras przez gminę oznaczałoby poważne straty:
- przecięcie gminy dwiema drogami ekspresowymi,
- rozdzielenie sołectw i utratę spójności przestrzennej,
- likwidację terenów zielonych, rekreacyjnych i rolnych,
- zwiększenie hałasu, zanieczyszczeń i ryzyka wypadków.
Podnoszone są też kwestie ochrony wody pitnej – Siepraw leży w strefie ochrony Zbiornika Dobczyckiego – oraz zagrożenia dla przyrody (ponad 240 gatunków ptaków, w tym gatunki chronione). Protestujący obawiają się wyburzeń infrastruktury społecznej, m.in. remizy OSP, poczty, boiska LKS Karpaty i „Słonecznego Parku”, a także zniszczenia zabytków i stanowisk archeologicznych.
Szczególnie silne emocje budzi perspektywa kolejnych wysiedleń w miejscowościach, które już raz zostały przesiedlone przy budowie Zbiornika Dobczyckiego.
Nie składają broni
Sprzeciw obejmuje wszystkie cztery sołectwa gminy: Siepraw, Zakliczyn, Łyczanka i Czechówka. – Nasz głos to głos jedności i determinacji – mówią przedstawiciele komitetu. – Mówimy wyraźne „nie” dla S7 i „nie” dla łącznika BDI.
Komitet zapowiada kontynuację działań na różnych szczeblach. Wysłano już pisma do ministerstw, posłów, urzędników i ekspertów. Odbyło się też spotkanie z posłem Pawłem Ślizem, który jednoznacznie poparł protestujących. Obecnie prawnik komitetu przygotowuje kolejne wnioski do centralnych i regionalnych struktur GDDKiA.
"Jako Komitet konsekwentnie podejmujemy kolejne kroki w obronie naszej gminy przed niekorzystnym przebiegiem planowanej trasy S7 i łącznika BDI. Obecnie nasz prawnik opracowuje obszerne pismo, które trafi zarówno do oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Krakowie, jak i do centrali w Warszawie. Dokument ten będzie zawierał szczegółowe argumenty prawne i merytoryczne. Równolegle prowadzimy intensywne rozmowy z lokalnymi działaczami społecznymi, a także przedstawicielami różnych środowisk politycznych. Naszym celem jest zbudowanie jak najszerszej koalicji osób i instytucji, które poprą nasze stanowisko i pomogą wpłynąć na decyzje zapadające na szczeblu regionalnym i krajowym. Podkreślamy, że każdy głos ma znaczenie — im więcej osób będzie świadomych konsekwencji planów i dołączy do naszych działań, tym większa szansa na skuteczną obronę naszych domów, pól, lasów i codziennego spokoju. Działamy razem, dla przyszłości całej naszej gminy Siepraw" - napisała w grupie ZAKLICZYN, SIEPRAW, CZECHÓWKA, ŁYCZANKA PRZECIW S7 przedstawicielka mieszkańców Joanna Matoga.

O temacie S7 i BDI będzie można porozmawiać podczas pikniku charytatywnego, który odbędzie się w Sieprawiu 15 sierpnia. "Na miejscu będą obecni członkowie Komitetu S7 – będzie można spokojnie porozmawiać, zadać pytania, podzielić się opinią albo po prostu się poznać. Wszystko w luźnej, serdecznej atmosferze – bez stresu, za to z pysznym jedzeniem i dobrą energią. Spotkacie nas przy stoisku z kosmetykami NaturalME oraz stoisku z tatuażami" - zapraszają organizatorzy.
- Zobacz też:

Problem na pewno nie zniknie. Obie inwestycje S7 i BDI są kluczowe dla Małopolski, ale rodzą obawy lokalnej społeczności. – Będziemy konsekwentnie walczyć o ochronę środowiska, bezpieczeństwa i lokalnej tożsamości – podkreślają mieszkańcy.
fot. GDDKiA, Facebook