piątek, 21 kwietnia 2023 11:27

Stare podłogi w krakowskich szkołach zagrożeniem dla zdrowia?

Autor Krzysztof Kwarciak - Radny dzielnicowy
Stare podłogi w krakowskich szkołach zagrożeniem dla zdrowia?

Z wielu krakowskich przedszkoli i szkół nie został jeszcze usunięty silnie toksyczny oraz rakotwórczy subit, który w dawnych latach był stosowany do montażu podłóg. Mimo, że wykorzystanie substancji we wnętrzach budynków jest zakazane od 1996 roku, to charakterystyczny czarny lepik nadal często można zobaczyć pomiędzy klepkami parkietów znajdujących się w salach lekcyjnych. Miasto nie stworzyło nawet planu jak pozbyć się zagrożenia, a problem może dotyczyć kilkudziesięciu placówek. Władze Krakowa bagatelizują sytuację powołując się na brak oficjalnych wytycznych. Stare i rozpadające się podłogi powinny być wymienione jednak również ze względów praktycznych. Samorząd ma niestety inne priorytety.  

,,Broń z opóźnionym zapłonem", ,,niebezpieczna trucizna", czy ,,silnie rakotwórcze tworzywo" - to tylko niektóre z określeń, które można przeczytać w prasie specjalistycznej o subicie.  W niektórych publikacjach pojawia się nawet opinia, że związek charakteryzuje podobna szkodliwość, co azbest. Wiedza o problemie jest jednak dużo mniej powszechna, a przepisy nie określają odpowiednich procedur usuwania zagrożenia. Stosowanie produktu jest już zakazane od 1996 roku, kiedy zostały wprowadzone nowe normy w budownictwie. Niebezpieczeństwo w subicie stanowi bardzo duża zawartość szkodliwego benzopirenu, który może się ulatniać nawet przez długie lata.  Na znajdujący się w podłogach lepik cały czas oddziaływają różne siły i mogą się pojawiać mikropęknięcia, skutkujące uwolnieniem się szkodliwych związków. Dlatego subit mimo upływ czasu pozostaje nadal groźny. Wyniki badań dotyczące złego wpływu na zdrowie substancji są jednoznaczne i zostały potwierdzone przez wiele szanowanych instytutów. Na temat tworzywa jest sporo publikacji, z których wyłania się obraz sporego zagrożenia. W latach 80-tych sporo europejskich krajów na dużą skalę przeprowadziło akcję usuwania subitu z budynków.

Miasto nie dysponuje listą placówek, gdzie tworzywo stanowi zagrożenie, bo nie została przeprowadzona inwentaryzacja. Urzędnicy w odpowiedzi na pisma przyznają jednak, że pod parkietami w wielu krakowskich placówkach zalega jeszcze subit. Nieoficjalnie się dowiedziałem, że problem dotyczy około 40 szkół i przedszkoli. Obecnie wszelkie prace mają tylko charakter doraźny. Nie ma przepisów wprowadzających obowiązek opracowania planu usuwania toksycznych substancji z placówek oświatowych, a władze Krakowa niestety rzadko podejmują działania, które wykraczają poza niezbędne minimum.

Wskazane jest, żeby miasto rozważyło możliwość stworzenia jakiegoś programu usuwania subitu z krakowskich szkół i przedszkoli. Działania powinna poprzedzić dokładna inwentaryzacja, która pozwoliłaby dobrze zaplanować podejmowane czynności. Łatwo ustalić, gdzie znajduje się substancja, bo jest ona widoczna w szczelinach parkietów. Dzieci w Krakowie są już narażone na wiele szkodliwych czynników takich jak chociażby smog. Dlatego należy szczególnie dbać o organicznie innych niekorzystnych bodźców, które są możliwe do wyeliminowania. W większości problem dotyczy podłóg wykonywanych ponad 25 lat temu, które i tak wymagają pilnej wymiany. W tym wypadku można połączyć względy użytkowe z dbałością o zdrowie.

Trudno zrozumieć czemu miasto z samo z siebie nie zajęło się zagrożeniem w sposób systemowy. Sytuacja stanowi element szerszego problemu, jakim są zdecydowanie zbyt małe nakłady na remonty krakowskich szkół. Brak środków sprawia, że wiele pilnych przedsięwzięć jest odkładanych na bliżej nieokreśloną przyszłość, a dzieci muszą się uczyć w przestarzałych obiektach.

fot. Pixabay

Kraków - najnowsze informacje

Rozrywka