- W mojej osobistej ocenie wyrok Trybunału będzie oznaczał tragedię i cierpienie wielu kobiet - komentuje wczorajsze opublikowanie wytoku TK w sprawie aborcji Nina Gabryś, Pełnomcniczka Prezydenta Krakowa ds. Polityki Równościowej. - W sytuacji pandemicznej nieodpowiedzialnością jest wzniecanie tak dużych emocji.
- W mojej osobistej ocenie wyrok Trybunału będzie oznaczał tragedię i cierpienie wielu kobiet. Ograniczenie prawa do legalnej aborcji w Polsce jest decyzją, która powoduje ogromny społeczny sprzeciw, który widzimy na ulicach - mówi po wczorajszych protestach w Krakowie Nina Gabryś, Pełnomcniczka Prezydenta Krakowa ds. Polityki Równościowej. - W sytuacji pandemicznej nieodpowiedzialnością jest wzniecanie tak dużych emocji. Atmosfera na ulicach jest bardzo gwałtowna. Tysiące Polek i Polaków protestują w obliczu tego skrajnego wyroku w obronie praw kobiet. Jest to bardzo spontaniczne działanie i społeczne emocje są bardzo gorące. Jak obserwowaliśmy jesienią, angażują się w nią przeróżne grupy społeczne, ale w szczególności widzimy mocną aktywizację ludzi młodych, młodych kobiet, których ta decyzja będzie bezpośrednio dotyczyć i będzie wpływać na ich życie. W obliczu tak skrajnej ingerencji w prawa kobiet, w prawa obywatelskie, nie należy się dziwić, że reakcję są także skrajne.
Wczorajszy spontaniczny protest w Krakowie zmobilizował kilka tysięcy uczestników. Organizatorzy zapowiedzieli kontynuowanie akcji protestacyjnej. Dziś protesty zapowiedziane są w mniejszych miastach Małopolski m.in. w Niepołomicach, Liszkach, Wieliczce, Oświęcimiu i Tarnowie. Jutro protest odbedzie się w Bochni.
zobacz też: