Jeśli testy wypadną pomyślnie, za parę miesięcy możemy mieć własny, skuteczny lek "neutralizujący koronawirusa". Tak zapowiada Biomed-Lublin, spółka biotechnologiczna która ostatnie miesiące poświęciła na prace nad szczepionką. Właśnie zakończył się pierwszy etap tych prac.
O sukcesie Biomed-Lublin poinformował dziś na konferencji prasowej w rektoracie Uniwersytetu Medycznego w Lublinie. Tematem było zakończenie produkcji pierwszej serii polskiego leku na COVID-19 i przekazanie go do badań klinicznych. Będą prowadzone w czterech ośrodkach: w Lublinie, Bytomiu, Białymstoku i Warszawie. Lek wytworzono z osocza ozdrowieńców. Zawiera przeciwciała neutralizujące, czyli zabijające koronawirusa.
– Udowodniliśmy, że można wyprodukować lek zawierający skoncentrowaną dawkę przeciwciał i efektywnie wykorzystać ludzkie osocze, które po procesie frakcjonowania może zostać przekształcone w lek o skuteczności leczenia większej niż samo osocze – powiedział Marcin Piróg, prezes Biomed Lublin
Podczas konferencji pokazano także sam lek – zaprezentował go dr Grzegorz Czelej, doktor nauk medycznych współtwórca leku, ale też senator PiS RP VII, VIII, IX i X kadencji i Wicemarszałek Senatu w latach 2015-2017. – Mamy lek, polski lek na Covid-19, który działa - powiedział dr Czelej. – Polacy jako pierwsi go otrzymają. Polacy też powinni wymyślić dla niego nazwę. Czekamy na sugestie – dodał.
Jak informuje firma, wstępne badania potwierdziły skuteczność leku. Teraz planuje rozpocząć niekomercyjne badania kliniczne i - jeśli wszystko pójdzie dobrze - Polska może być pierwszym krajem na świecie, który będzie miał skuteczny lek zdolne do neutralizacji wirusa SARS-CoV-2 w ciągu najbliższych kilku miesięcy.

fot: Twitter/Grzegorz Czelej/Biomed-Lublin