Już wkrótce podjęta zostanie kolejna próba podniesienia opłat za wywóz śmieci. Miasto od kilku miesięcy przekonuje, że jeżeli cena za odbiór odpadów nie wzrośnie z 24 do 29 złotych, Tarnów będzie musiał dopłacić do systemu ponad 5 milionów złotych.
Nowy cennik, zakładający kwotę 29 złotych od osoby za odbiór śmieci, miałby wejść w życie od 1 kwietnia. Jak przekonują władze miasta, zmiany są niezbędne, a nowa opłata pozwoli zbilansować koszty wywozu śmieci. W przeciwnym wypadku miasto będzie zmuszone dopłacić 5 milionów 300 tysięcy złotych. W związku z obowiązkiem selektywnego odbioru bioodpadów musiało już zakupić na nie pojemniki, co łączyło się z kolejnym wydatkiem – około 1,4 mln złotych.
Decyzja zapaść miała na lutowej sesji rady miejskiej. Wówczas, na wniosek klubu Koalicji Obywatelskiej radni zdjęli z porządku obrad projekt uchwały o podwyżce cen za wywóz śmieci. Ten trafi jednak na najbliższą sesję, którą zaplanowano na czwartek, 25 marca.
Podwyżce sprzeciwiają się mieszkańcy Tarnowa. Jak jednak informują władze miasta, obecna opłata ma być jedną z najniższych w całym regionie. W Wojniczu czy Radłowie mieszkańcy płacą bowiem 30 złotych od osoby. Mieszkańcy Tarnowa zauważają jednak, że w takich gminach jak Rzepiennik Strzyżewski czy Szerzyny opłata za wywóz śmieci wynosi 18 złotych i 50 groszy.