Tysiące zaczną drapać w najbliższą niedzielę, a skończą w Boże Narodzenie. Nietypowa propozycja na adwent

Zdrapka adwentowa to propozycja nie tylko dla tych, którzy lubią zdrapywać, ale również dla osób szukających ciekawej alternatywy dla adwentowych kalendarzy.

W najbliższą niedzielę (28 listopada) rozpoczyna się adwent - radosne oczekiwanie na święta Bożego Narodzenia. W związku z tym, grupa osób z Poznania postanowiła zaproponować ciekawą alternatywę dla adwentowych kalendarzy. W minionym roku setki tysięcy osób przygotowały się razem z nimi do świąt. O nowatorskim pomyśle na przeżywanie adwentu rozmawiamy z pomysłodawcą zdrapki, Maciejem Piechem.

Skąd pomysł, by kalendarz adwentowy przybrał postać zdrapki?
– Pamiętam, gdy jako dziecko otwierałem kolejne okienka kalendarza adwentowego i nie mogłem się doczekać kolejnego dnia. Podobną ekscytację można odkryć, zdrapując kolejne zadania, które przybliżają nas do Bożego Narodzenia.

Dla kogo adresowana jest zdrapka adwentowa?
– Zadania spod zdrapki opracowywane były z myślą o całych rodzinach. Przygotują one na Boże Narodzenie młodzież, osoby dorosłe i starsze. Zdrapka bezpośrednio nie jest adresowana do dzieci. Zachęcamy, by towarzyszyć dzieciom w realizowaniu zadań spod zdrapki poprzez rozmowę i wspólne ich wykonywanie.

W zeszłym roku zdrapujący odwiedzali kolejne domy wraz z Maryją i Józefem. Jak to teraz będzie wyglądać?
– Tegorocznym motywem zdrapki jest wieniec adwentowy. Poznamy jego historię i każdego dnia zapalimy na zdrapce jedną świecę. Gdy rozbłysną wszystkie - nasze serca będą gotowe na przyjście Pana Jezusa.

Adwentowi 2020 patronowało 4 świętych. W tym roku również pojawiły się 4 osoby, a konkretnie dwa małżeństwa. Skąd taki wybór?
– Rok 2021 to ogłoszony przez Papieża Franciszka Rok Rodziny „Amoris laetitia”. Chcieliśmy przybliżyć postaci wielkich małżeństw, które, dzięki życiu w rodzinie, osiągnęły świętość. Adwentowi 2021 patronować będą dwa wielkie małżeństwa: błogosławieni Maria i Alojzy Quattrocchi oraz świeci Zelia i Ludwik Martin - rodzice Świętej Tereski.

Zdrapki przybliżają wybraną adwentową tradycję. Rok temu można było lepiej poznać roraty. Teraz chodzi o adwentowy wieniec.
– W tym roku przybliżamy historię wieńca adwentowego. Pierwszy wieniec wykonał w Hamburgu ewangelicki pastor Johann Hinrich Wichern - dyrektor przytułku dla sierot. Chciał wprowadzić wyjątkowy nastrój w świetlicy, gdzie spotykano się na modlitwę. Przygotował ogromny drewniany wieniec o średnicy 2 metrów. Każdego dnia spotykano się wokół niego, zapalano kolejną świecę i modlono się. Do tego chcemy zaprosić w tym roku. Zapalimy 27 świec, które zdrapując, odkryjemy kolejne zadania na każdy dzień adwentu.

Śledząc media społecznościowe zdrapki adwentowej, można zauważyć, że sporo osób pilnie zaangażowało się w wykonywanie zadań, co widać na udostępnianych w sieci filmikach i zdjęciach. Czy jesteście w stanie oszacować, ile osób w 2020 r. drapało razem z Wami?
– Trudno to oszacować. Czasami jedna zdrapka wisiała w salce parafialnej, na lodówce w domu rodziny, w kaplicy szpitalnej, w klasie szkolnej i korzystało z niej wiele osób. Wierzymy, że zdrapka pomogła owocnie przygotować się do Bożego Narodzenia setkom tysięcy osób.

Tegoroczny adwent zaczyna się za kilka dni, bo już 28 listopada. Gdzie można zamówić zdrapkę, żeby zdążyć na wspólne rozpoczęcie oczekiwania na święta Bożego Narodzenia, albo jak najszybciej dołączyć do drapiących?
– Ostatnie zdrapki wysyłamy jeszcze w Polskę, jeśli ktoś chce dołączyć, to zapraszamy na https://pracowniaoblok.pl/zdrapkaadwentowa lub prosimy zapytać w pobliskiej parafii. Wielu księży zamówiło zdrapki dla wiernych.

Fot.: Pracownia Obłok, Instagram/Pracownia Obłok