Ukraiński "Janosik" rozprawia się z Rosjanami. To znak naszych czasów

Konflikt w Ukrainie trwa już ponad 30 dni. Brutalna inwazja wojsk Władimira Putina nie przynosi spodziewanego efektu ze względu na bohaterską postawę broniących. Skuteczne działania ukraińskiej armii są możliwe dzięki wielu czynnikom. Jednym z nich jest aplikacja "eBopor" (z polskiego "eWróg").

Jej działanie jest dość proste, a zarazem niezwykle skuteczne. Z aplikacji może korzystać każdy użytkownik smartfonu. "eBopor" zbiera informacje o pozycji rosyjskich wojsk, wykorzystując zdjęcia oraz materiały wideo nagrane przez Ukraińców, w połączeniu z odczytem geolokalizacyjnym użytkownika. Następnie taki pakiet niezbędnych informacji trafia na rządowe serwery.

Ze względu na panującą wojnę wiele osób obawiało się, że będzie istnieć ryzyko przejęcia informacji lub wprowadzania fałszywych danych. Nic takiego jednak nie ma miejsca. "eBopor" jest odporny na próby cyberataków.

Ze względu na swój sposób działania wiele osób porównuje "eBopor" do popularnej w Polsce aplikacji "Janosik", która umożliwia raportowanie przez każdego z użytkowników systemu wybranych sytuacji na drodze: patroli policji, miejsc dokonywanych pomiarów przez fotoradary, wypadków i nieoznakowanych radiowozów.

Foto: НГR/Twitter