Chwila nieuwagi i niedostosowanie prędkości do warunków panujących na drodze. Samochód osobowy wypadł z jezdni, dachował i wpadł do koryta rzeki. Na miejscu pojawiły się służby ratunkowe.
Do zdarzenia doszło w niedzielę (25 września) w Starej Wsi w powiecie limanowskim. Ze względu na duże opady deszczu, jezdnia była śliska, co przełożyło się na większe ryzyko wypadku.
Szybko okazało się, że chwila nieuwagi i niedostosowanie prędkości do warunków panujących na drodze, to gotowy przepis na katastrofę.
W pewnym momencie kierujący samochodem osobowym stracił panowanie nad pojazdem, wypadł z drogi, dachował i wpadł do koryta rzeki. Na miejscu od razu pojawiły się służby ratunkowe.
Pomimo groźnie wyglądającego zdarzenia, kierowca wyszedł z wypadku bez szwanku. Tego samego nie można powiedzieć o samochodzie mężczyzny, który nadaje się do kasacji.
![](https://cdn.glos24.pl/2023/09/382716895_695962462568820_69749172155132564_n-1_w1000.webp)
![](https://cdn.glos24.pl/2023/09/382718483_695962562568810_4180708250941994824_n_w1000.webp)
![](https://cdn.glos24.pl/2023/09/382720335_695962522568814_7122361507791149265_n_w1000.webp)
fot. OSP Stara Wieś