Zabierzów. Kradł rowery, nie wiedząc, że należą do matki

Policjanci z Komisariatu Policji w Zabierzowie zatrzymali dwóch mężczyzn podejrzanych o włamanie do domu jednorodzinnego na terenie gminy. Okazało się, że sprawcy ukradli dwa rowery należące do matki jednego z nich. Obaj usłyszeli zarzuty. Grozi im do 10 lat więzienia.

14 lutego policjanci zostali powiadomieni o włamaniu do jednego z domów w gminie Zabierzów, do którego sprawcy mieli dostać się poprzez wybicie szyby w oknie. Po dostaniu się do środka domu splądrowali go, ale niczego nie zdążyli ukraść - zostali spłoszeni.  Jeden z domowników poinformował policjantów, że tego dnia koło południa wrócił do domu i widział uciekającego z posesji włamywacza, który wyglądem przypominał jego znajomego - 28-latka z gminy Zabierzów.

Tego samego dnia do komisariatu zgłosił się inny mężczyzna, powiadamiając o przywłaszczeniu telefonu przez znanego mu osobiście 29-latka. Policjanci szybko ustalili, że sprawca mieszka na terenie Jaworzna.

Dalsze ustalenia stróżów prawa wykazały, że te dwie sprawy są ze sobą powiązane, bo zarówno sprawcy, jak i pokrzywdzeni znają się. Śledczy zebrali materiał dowodowy wskazujący na to, że 28 i 29-latek wspólnie włamali się do domu w gminie Zabierzów.

20 lutego obaj zostali zatrzymani. W mieszkaniu 29-latka policjanci znaleźli potwierdzenie z lombardu o sprzedaży ukradzionego telefonu. Sprawdzenie w policyjnej bazie wykazało także, że jest on poszukiwany przez śląską Policję do ustalenia miejsca pobytu.

Co ciekawe, to nie jedyne przestępstwo, jakiego 28 i 29-latek dopuścili się wspólnie. Policjanci ustalili, że w grudniu ubiegłego roku obaj ukradli dwa rowery należące do matki 29-latka i wiertarkę jego ojczyma, które kolejno sprzedali w lombardzie za niewielkie kwoty, gdzie ich wartość wynosiła 2.300 zł.

Zatrzymani trafili do policyjnej celi. Na  drugi dzień usłyszeli zarzuty dokonania -wspólnie i w porozumieniu - włamania do domu jednorodzinnego oraz kradzieży rowerów i wiertarki. 29-latek dodatkowo usłyszał zarzut przywłaszczenia telefonu. Obaj przyznali się do popełnienia tych  przestępstw. Na poczet przyszłych kar policjanci zabezpieczyli od  jednego z nich pieniądze w kwocie 2 tys. zł. Grozi im do 10 lat więzienia.

Info: Policja