Suscy policjanci zatrzymali ociekającego samochodem mężczyznę. Okazało się, że że jest pijany, a kierował pojazdem wyposażonym w blokadę alkoholową.
21 lutego br. wieczorem, policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Powiatowej Policji w Suchej Beskidzkiej przeprowadzali kontrolę drogową na drodze w Zembrzycach. Kolejnym pojazdem, który chcieli poddać kontroli, był zbliżający się z kierunku miejscowości Marcówki pojazd m-ki Seat. Pomimo danego przez policjanta sygnału do zatrzymania, kierowca zwiększył prędkość, a gdy zauważył, że policjanci ruszyli za nim w pościg, skręcił w drogę gminną, porzucając swój samochód przy sklepie wielkopowierzchniowym i dalej uciekał na piechotę.
Całą sytuację zauważyli inni policjanci, wracający do domów ze szkolenia w Warszawie. Funkcjonariusz z Suchej Beskidzkiej oraz KPP w Oświęcimiu, pomogli swoim kolegom z Wydziału Ruchu Drogowego i zatrzymali mężczyznę, który schował się w zaroślach.
Uciekinierem okazał się 23-letni mieszkaniec powiatu suskiego, który nie bez przyczyny nie zatrzymał się do kontroli. Badanie jego stanu trzeźwości wykazało prawie promil alkoholu w wydychanym powietrzu. W trakcie dalszych czynności ustalono, że w 2016 r. został on już raz skazany przez Sąd w związku z kierowaniem pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości i posiadał zakaz prowadzenia pojazdów na okres 4 lat. W połowie odbywanego wyroku mężczyzna uzyskał sądową zgodę na kierowanie pojazdami mechanicznymi, ale tylko tymi, które zostaną wyposażone w blokadę alkoholową. Teraz mężczyzna usłyszy zarzut kierowania pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości, którego dopuścił się w okresie obowiązywania zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych i w związku z tym może podlegać karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
Policjanci wyjaśniają, w jaki sposób mężczyzna uruchomił samochód z blokadą.
Fot. i inf.: KPP Sucha Beskidzka